Wiadomości

Podejrzany o czyn lubieżny trafił do aresztu

Data publikacji 20.05.2009

Mieszkanka Bytomia podejrzewała, że jej 12-letni syn ma jakieś kłopoty. Chłopiec zamykał się w swoim pokoju, prowadził tajemne i długie rozmowy przez telefon, a przeglądane strony internetowe zabezpieczał hasłami dostępu. Czujna matka przypuszczając, że może on stać się ofiarą pedofila powiadomiła policję. Funkcjonariusze w pokoju hotelowym, do którego wszedł chłopiec zatrzymali 32-letniego mężczyznę. Potwierdzenie zarzutu o czyn lubieżny może dla niego oznaczać 12-letni pobyt w więzieniu.

Mieszkanka Bytomia podejrzewała, że jej 12-letni syn ma jakieś kłopoty. Chłopiec zamykał się w swoim pokoju, prowadził tajemne i długie rozmowy przez telefon, a przeglądane strony internetowe zabezpieczał hasłami dostępu. Czujna matka przypuszczając, że może on stać się ofiarą pedofila powiadomiła policję. Funkcjonariusze w pokoju hotelowym, do którego wszedł chłopiec zatrzymali 32-letniego mężczyznę. Potwierdzenie zarzutu o czyn lubieżny może dla niego oznaczać 12-letni pobyt w więzieniu.
Kilka dni temu mieszkanka Bytomia zauważyła dziwne postępowanie swojego 12-letniego syna. Chłopiec zamykał się w swoim pokoju, a kiedy wchodzili tam jego rodzice, zachowywał się nerwowo i nienaturalnie. Nagle przerywał długo prowadzone ściszonym głosem rozmowy telefoniczne, a przeglądane w Internecie strony blokował kodami dostępu. Tym niemniej matka chłopca zorientowała się, że śledził on witryny zawierające treści o charakterze seksualnym oraz, że kontaktował się z najprawdopodobniej sporo starszym od siebie mężczyzną. Przeświadczona o zagrożeniu bezpieczeństwa syna powiadomiła policję. Funkcjonariusze z komisariatu przy ulicy Rostka współdziałając z bytomianką ustalili, że najprawdopodobniej w niedzielę może dojść do spotkania 12-latka z dotychczas korespondującym z nim mężczyzną. Podjęty trop doprowadził śledczych do pokoju hotelowego w centrum miasta, do którego w niedzielne popołudnie wszedł 12-latek. Zaraz za nim do pokoju wkroczyli funkcjonariusze i zatrzymali 32-letniego mieszkańca Płocka. Przy zatrzymanym mężczyźnie policjanci odnaleźli prezerwatywy oraz środki wspomagające potencję. Wczoraj po południu na wniosek bytomskich śledczych sąd tymczasowo aresztował podejrzanego 32-latka o usiłowanie doprowadzenia do obcowania płciowego z osobą małoletnią. Za to przestępstwo może trafić za kratki nawet na 12 lat.

Powrót na górę strony