Zaatakował gazem i okradł - teraz posiedzi
Kryminalni z Bytomia zatrzymali 28-letniego mężczyznę podejrzanego o napaść i kradzież. Bandyta używając gazu łzawiącego obezwładnił 60-letniego bytomianina i ukradł mu pieniądze. Przy niespodziewającym się zatrzymania recydywiście policjanci znaleźli narkotyki, a w jego domu pojemnik z gazem łzawiącym. Teraz grozi mu nawet do 12 lat za kratkami.
Kryminalni z Bytomia zatrzymali 28-letniego mężczyznę podejrzanego o napaść i kradzież. Bandyta używając gazu łzawiącego obezwładnił 60-letniego bytomianina i ukradł mu pieniądze. Przy niespodziewającym się zatrzymania recydywiście policjanci znaleźli narkotyki, a w jego domu pojemnik z gazem łzawiącym. Teraz grozi mu nawet do 12 lat za kratkami.
Do ujęcia 28-letniego mieszkańca Bytomia doszło wczoraj późnym wieczorem. Zatrzymany recydywista jest podejrzany o to, że przed południem 31 lipca tego roku, w centrum miasta napadł na wchodzącego do klatki schodowej 60-letniego bytomianina. Napastnik posługiwał się gazem łzawiącym i kiedy strumień rozpylonego gazu pozbawił przez chwilę wzroku napadniętego 60-latka, sprawca przewrócił go, ukradł mu z kieszeni kilkaset złotych i uciekł. Na początku tego tygodnia na trop bandyty wpadli policjanci z wydziału kryminalnego bytomskiej komendy. Ustalili kim jest i gdzie może przebywać. Wczoraj wieczorem przejeżdżający swoim prywatnym samochodem policjant z KMP, zauważył go na jednej z ulic w Śródmieściu i mimo, że funkcjonariusz był w czasie wolnym od służby, razem z wezwanym kolegą z wydziału, zatrzymali go. Przy zaskoczonym zatrzymaniem 28-latku kryminalni ujawnili prawie 40 działek dilerskich amfetaminy, a w jego domu znaleźli pojemnik z gazem łzawiącym, prawdopodobnie ten sam, którego użył podczas napadu.
Zatrzymany mężczyzna był już w przeszłości karany za inne przestępstwa kryminalne. Tym razem, za napaść w więzieniu może spędzić do 12 lat. Już wkrótce o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.