Złodzieje wykorzystali niefrasobliwość
Najprawdopodobniej brak elementarnej roztropności wykorzystali złodzieje, którzy w centrum miasta ukradli z samochodu saszetkę z grubszą gotówką, a z jednego z biur warty kilka tysięcy złotych sprzęt komputerowy. Apelujemy o rozwagę i przestrzegamy przed złodziejami poszukującymi okazji do łatwego wzbogacenia się cudzym kosztem.
Najprawdopodobniej brak elementarnej roztropności wykorzystali złodzieje, którzy w centrum miasta ukradli z samochodu saszetkę z grubszą gotówką, a z jednego z biur warty kilka tysięcy złotych sprzęt komputerowy. Apelujemy o rozwagę i przestrzegamy przed złodziejami poszukującymi okazji do łatwego wzbogacenia się cudzym kosztem.
Do kradzieży komputera i monitora doszło wczoraj rano w biurze mieszczącym się przy pl. Akademickim. Z dotychczasowych ustaleń zajmujących się sprawą kryminalnych z Komisariatu II wynika, że w różnym czasie w pomieszczeniach przebywały cztery pracownice oraz ich przełożona, która po powrocie z „centrali” urzędu, co prawda drzwi do swojego pokoju zastała zamknięte, ale po wejściu do środka stwierdziła brak będącego na wyposażeniu biura sprzętu komputerowego. Śledczy ustalili, że w czasie jej nieobecności, do biura wchodziły jej podwładne i najprawdopodobniej w którymś momencie gabinet pozostał otwarty. Moment ten wykorzystał złodziej, który niezauważony przez nikogo przedostał się do pomieszczeń i skradł komputer. Poszukujący sprawcy tej kradzieży kryminalni, wyjaśniają również, czy ze strony pracowników nie doszło do zaniedbania, a w konsekwencji do utraty powierzonego mienia.
Inny przypadek ludzkiej nieroztropności zdarzył się po poludniu przy ul. Prusa, gdzie pochodzący z małopolski właściciel firmy wyładowywał towar z samochodu dostawczego. Wysiadając z szoferki nie zamknął drzwi samochodu na klucz, a saszetkę z większą kwotą pieniędzy pozostawił w widocznym miejscu. Już po stwierdzeniu kradzieży przypominał sobie, że będąc przy samochodzie słyszał dźwięk zamykanych drzwi z kabiny, ale nikogo nie zauważył i dalej rozładowywał towar. To najprawdopodobniej zabierający pieniądze sprawca trzasnął drzwiami.
Przypadki te powinny być przestrogą dla urzędników, pracowników biur, przychodni lekarskich i dostawców towaru oraz innych osób, bowiem świadczą o tym, że złodziej nie „odpuści” żadnej okazji, a dla tych, którym zabraknie rozwagi taka chwila może być powodem poważnych strat i zmartwień.