Tragedia przy ul. Rajskiej
Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj popołudniu około godz. 16.00. Bawiący się na podwórzu 7-letni chłopiec został porażony prądem. Po długotrwałej reanimacji dziecko zmarło.
Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj popołudniu około godz. 16.00. Bawiący się na podwórzu 7-letni chłopiec został porażony prądem. Po długotrwałej reanimacji dziecko zmarło.
Wczoraj popołudniu bytomscy policjanci zostali powiadomieni o tragedii, do której doszło przy ul. Rajskiej. Bawiący się na podwórzu 7-letni chłopiec został porażony prądem. Dziecko grało w piłkę z kolegami. W pewnym momencie dotknęło metalowego ogrodzenia kontenera, w którym składowali swoje narzędzia i materiały pracownicy jednej z firm budowlanych wykonujących prace remontowe w okolicznych budynkach. Dotknięcie ogrodzenia okazało się śmiertelne. Pomimo trwającej około godziny reanimacji chłopiec zmarł. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziecko zostało porażone prądem, który był doprowadzony do kontenera kablem z sąsiedniego budynku. W sprawie wszczęto śledztwo prokuratorskie. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego pod nadzorem bytomskiej prokuratury wykonują czynności zmierzające do ustalenia przyczyn i okoliczności zdarzenia.