Wpadli młodzi rabusie
W rękach policjantów z Komisariatu III znaleźli się mający 15 i 18 lat sprawcy kradzieży dokonanej na szkodę 76-letniej kobiety. Rabusie wyrwali z ręki starszej pani torebkę i uciekli. Kilkanaście minut później zostali ujęci, a torebka i jej zawartość wróciły do poszkodowanej. Młodszy ze sprawców odpowie przed sędzią rodzinnym, starszemu grozi do 5 lat więzienia.
W rękach policjantów z Komisariatu III znaleźli się mający 15 i 18 lat sprawcy kradzieży dokonanej na szkodę 76-letniej kobiety. Rabusie wyrwali z ręki starszej pani torebkę i uciekli. Kilkanaście minut później zostali ujęci, a torebka i jej zawartość wróciły do poszkodowanej. Młodszy ze sprawców odpowie przed sędzią rodzinnym, starszemu grozi do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w środę około południa. Mająca 76 lat bytomianka kupowała papierosy w kiosku przy ul. Chorzowskiej. Starsza pani nie wiedziała, że obserwują ją dwaj młodzieńcy, którzy gdy tylko odeszła od kiosku podbiegli do niej, szarpnęli za uchwyty torebki i uciekli na pobliskie osiedle. Zszokowana tym zdarzeniem kobieta dotarła na stację paliw i poprosiła jej pracowników o wezwanie policji. Do poszukiwania sprawców tej bezczelnej kradzieży skierowano kilka patroli i chwilę później jeden z nich zauważył dwóch młodych mężczyzn idących ul. Dojazd, którzy na widok zbliżającego się policyjnego samochodu rzucili się do ucieczki. Wszczęty za nimi pościg zakończył się przy ul. Rostka, gdzie obaj zostali zatrzymani. Policjanci znaleźli przy nich skradzione z torebki przedmioty, w tym telefon komórkowy i pieniądze. Torebkę odzyskano dopiero po chwili, ponieważ uciekający w popłochu rabusie wyrzucili ją w krzaki.
Obaj zatrzymani są mieszkańcami Bytomia. Zarówno 15-letni gimnazjalista, jak i 18-latek uczęszczający do szkoły zawodowej, do tej pory nie byli karani. Teraz starszemu z nich grozi nawet do 5 lat więzienia, natomiast młodszy stanie przed sądem rodzinnym.