Wiadomości

Kolejny raz pośpiech doprowadził do wypadku

Data publikacji 18.11.2010

Złamane przedramię i bolesne potłuczenia ciała, to skutki potrącenia przez samochód 64-letniej bytomianki przebiegającej przez ulicę w miejscu niedozwolonym. Kobieta stwierdziła, że śpieszyła się do toalety i nie zauważyła nadjeżdżającego pojazdu. To niestety kolejny przypadek, kiedy pośpiech i brak rozwagi okupiony został utratą zdrowia, a to zwykle nie koniec kłopotów.

Złamane przedramię i bolesne potłuczenia ciała, to skutki potrącenia przez samochód 64-letniej bytomianki przebiegającej przez ulicę w miejscu niedozwolonym. Kobieta stwierdziła, że śpieszyła się do toalety i nie zauważyła nadjeżdżającego pojazdu. To niestety kolejny przypadek, kiedy pośpiech i brak rozwagi okupiony został utratą zdrowia, a to zwykle nie koniec kłopotów.
Wiadomości o potrąceniach pieszych, to niestety jeden ze stałych tematów jaki można znaleźć przeglądając policyjne informacje z dróg. Praktycznie nie ma tygodnia, by również w naszym mieście nie doszło do zdarzenia z udziałem pieszego. Przypomnijmy, że tylko w tym roku w Bytomiu doszło do 57 takich wypadków. Kolejnym niestety jest wczorajszy przypadek 64-letniej mieszkanki Bytomia, która w rejonie skrzyżowania ul. Stolarzowickiej i Bławatkowej wpadła pod koła opla vectry.. Z ustaleń policjantów z drogówki wynika, że kobieta wtargnęła na jezdnię wprost przed nadjeżdżający pojazd, w wyniku czego doszło do jej potrącenia, a w konsekwencji do złamania przedramienia i dość bolesnych potłuczeń całego ciała. Ranną kobietę zabrano do szpitala i opatrzono. W rozmowie z funkcjonariuszami wyjaśniającymi okoliczności tego zdarzenia, przyznała, że śpieszyła się do toalety i stąd jej roztargnienie.
W podobnych przypadkach, oprócz tego co najważniejsze, czyli przypłacenie nieroztropności zdrowiem, sprawca takiego zdarzenia musi się liczyć również ze sporymi wydatkami. Już za samo spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym policjant lub sąd może nałożyć grzywnę do 500 złotych, a do tego właściciel uszkodzonego pojazdu lub firma ubezpieczeniowa na pewno upomni się o zwrot wydatków za jego naprawę.
Mokre od deszczu i błota jezdnie są bardzo śliskie, więc zarówno kierowcy, jaki i piesi powinni przywiązywać większą uwagę do bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że w takich warunkach samochód nie zatrzyma się w miejscu i chwila nieuwagi lub brawura mogą być powodem nieszczęścia.

Powrót na górę strony