Wiadomości

Kupowanie kradzionego nie popłaca

Data publikacji 18.11.2010

Policjanci z komisariatu w Bytomiu – Miechowicach zatrzymali 29-letnią kobietę podejrzewaną o paserstwo. Bytomianka kupiła laptop pochodzący z włamania do samochodu. Kupując skradziony komputer liczyła na zysk, ale się przeliczyła i teraz może jej grozić do 5 lat więzienia.

Policjanci z komisariatu w Bytomiu – Miechowicach zatrzymali 29-letnią kobietę podejrzewaną o paserstwo. Bytomianka kupiła laptop pochodzący z włamania do samochodu. Kupując skradziony komputer liczyła na zysk, ale się przeliczyła i teraz może jej grozić do 5 lat więzienia.
O prawdziwości słów zawartych w powiedzeniu „kradzione nie tuczy”, przekonała się pewna mieszkanka Bytomia, która kupiła przenośny komputer pochodzący z włamania do samochodu. Włamanie do zaparkowanej przy ul. Miechowickiej skody fabii, w której właściciel pozostawił na widoku CB-radio, laptopa oraz nawigację samochodową, miało miejsce na początku października br. Włamywacze rozbili szybę i umknęli z łupem wartym według poszkodowanego ponad 2100 złotych. Niedługo potem, policjanci z Komisariatu I zatrzymali dwóch nieletnich sprawców włamania oraz ich dorosłego wspólnika – pasera. Odzyskali też skradzioną nawigację, jednak laptop i CB-radio przepadły bez śladu. Dalsze czynności prowadzących tę sprawę policjantów doprowadziły ich do 29-letniej mieszkanki okolicy, w której doszło do tego przestępstwa. Zatrzymana wczoraj kobieta przyznała, że kupiła laptop za kwotę sporo niższą od faktycznej wartości takiego sprzętu. Policjanci odnaleźli w jej mieszkaniu laptop i juz niedługo wróci on do własciciela.
Najprawdopodobniej 29-latka usłyszy zarzut paserstwa, za co może spotkać ją kara do 5 lat więzienia. Wkrótce o jej dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.

Powrót na górę strony