Wiadomości

Racę odpalił na wiwat

Data publikacji 27.11.2010

Do 5 lat więzienia grozi zatrzymanemu przez bytomskich policjantów 25-letniemu kibicowi „Legii” Warszawa, który podczas wczorajszego meczu wniósł na stadion racę pirotechniczną i odpalił ją na sektorze gości, chcąc uczcić w ten sposób bramkę strzeloną przez zawodnika „Legii”. Wkrótce o jego dalszym losie zadecyduje prokurator.

Do 5 lat więzienia grozi zatrzymanemu przez bytomskich policjantów 25-letniemu kibicowi „Legii” Warszawa, który podczas wczorajszego meczu wniósł na stadion racę pirotechniczną i odpalił ją na sektorze gości, chcąc uczcić w ten sposób bramkę strzeloną przez zawodnika „Legii”. Wkrótce o jego dalszym losie zadecyduje prokurator.
Podczas trwającego spotkania piłkarskiego na stadionie przy ul. Olimpijskiej, policjanci w tłumie kibiców na sektorze gości zauważyli mężczyznę z szalikiem i kapturem zasłaniającym twarz, który po strzelonej przez legionistów bramce, odpalił racę pirotechniczną. Po zakończonym meczu, gdy kibice wsiadali do autobusów, sprawcę tego czynu zatrzymano. Jest to 25-letni mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna przyznał, że racę przywiózł z sobą ze stolicy i zrealizował swój plan, który zakładał odpalenie jej na wiwat po golu dla jego ulubionej drużyny.
Wnosząc na stadion materiały pirotechniczne, następnie odpalając je i zasłaniając twarz, naraził się nawet na 5 lat więzienia i tzw. „zakaz stadionowy. Najdalej jutro o jego dalszym losie zadecyduje prokurator.
 

Powrót na górę strony