Rodzeństwo za kratkami
Kryminalni z KMP w Bytomiu zatrzymali 35-letnią kobietę i jej 38-letniego brata. Bliscy krewni są podejrzani o napad na mieszkańca Bytomia, do którego doszło na początku stycznia tego roku. Rodzeństwo poturbowało wychodzącego ze sklepu nocnego nietrzeźwego mężczynę i okradło go. Teraz obojgu grozi do 12 lat więzienia.
Kryminalni z KMP w Bytomiu zatrzymali 35-letnią kobietę i jej 38-letniego brata. Bliscy krewni są podejrzani o napad na mieszkańca Bytomia, do którego doszło na początku stycznia tego roku. Rodzeństwo poturbowało wychodzącego ze sklepu nocnego nietrzeźwego mężczynę i okradło go. Teraz obojgu grozi do 12 lat więzienia.
Do rabunku na 48-letnim mieszkańcu Bytomia doszło 2 stycznia br. w okolicy sklepu nocnego w Karbiu. Mężczyzna wracając z przyjęcia u znajomych, w okolicy ul. Konstytucji napotkał grupkę nieznanych sobie osób. Razem z nimi dotarł do sklepu całodobowego, wszedł do środka i zrobił drobne zakupy. Zaraz po wyjściu ze sklepu został wciągnięty do pobliskiej bramy, pobity i okradziony z telefonu komórkowego, papierosów i portfela z niewielką kwotą pieniędzy. Mężczyzna, gdy zgłosił się na Policję nie potrafił zbyt wiele powiedzieć o samym zdarzeniu i napastnikach, bo w chwili napadu był nietrzeźwy. Do ustalenia sprawców przestępstwa doprowadził dzielnicowy z Komisariatu I i jego dobra znajomość środowiska, dzięki czemu wczoraj rano w rękach bytomskich śledczych znalazła się 35-letnia mieszkanka Karbia, a dzisiaj wcześnie rano zatrzymany został jej 38-letni brat, który według ustaleń śledczych razem z siostrą napadł na bytomianina.
Rodzeństwo wkrótce czeka spotkanie z prokuratorem, który zadecyduje o ich dalszym losie. Za popelniony rozbój mogą trafić za kratki nawet na 12 lat.