Wiadomości

Z dzielnicowym na Rozbarku - fotoreportaż

Data publikacji 21.03.2011

Dzisiaj zabieramy Państwa na wirtualny obchód po części Rozbarku, której dzielnicowym jest młodszy aspirant Leszek Balcerzak. Tym, jak wygląda służba dzielnicowego, zainteresowała się ekipa TV Silesia, której reporterzy towarzyszyli mu podczas obchodu.

Dzisiaj zabieramy Państwa na wirtualny obchód po części Rozbarku, której dzielnicowym jest młodszy aspirant Leszek Balcerzak. Tym, jak wygląda służba dzielnicowego, zainteresowała się ekipa TV Silesia, której reporterzy towarzyszyli mu podczas obchodu.
Kolejny fotoreportaż o pracy bytomskich policjantów został zrealizowany w Rozbarku, a dokładnie w części dzielnicy, w której codziennie służbę pełni mł. asp. Leszek Balcerzak – dzielnicowy w Komisariacie Policji III w Bytomiu przy ulicy Rostka.
Służba, jak zawsze zaczyna się od odprawy, podczas której dzielnicowy zapoznaje się z ostatnimi wydarzeniami z terenu podległej mu dzielnicy, miasta, a także istotnymi zdarzeniami z województwa oraz kraju. Otrzymuje konkretne zadania do wykonania, ale też sam informuje przełożonego o tym, co zaplanował podczas obchodu dzielnicy.
Po pobraniu służbowego wyposażenia, w tym radiotelefonu i palmtopa służącego do bezpośredniego połączenia się z policyjnymi bazami danych, wyrusza w teren.

 

Zanim jednak dociera do miejsca pełnienia służby, dyżurny komisariatu zleca mu sprawdzenie informacji o usypie węgla z wagonów kolejowych na szlaku kolejowym w okolicy ul. Chorzowskiej.
Jedziemy na miejsce. Faktycznie, na nasypie kolejowym leży kilka stert węgla. Dzielnicowy dokumentuje to, fotografując i opisując szczegółowo miejsce usypu. Doświadczenie podpowiada mu, że w sumie usypano około 20 ton „kostki” (jeden z typów klasyfikacji węgla – przyp. aut.), co nieco później potwierdzają wezwani pracownicy kolei usuwający zalegający na torach węgiel. Zanim przyjechała drezyna, dzielnicowy sprawdza porządek w rejonie Żabich Dołów. Po zimie pojawiają się tam już pierwsi spacerowicze. Z jednym z nich, wyławiającym z wody plankton do swoich akwariów, rozmawia mł.asp. Balcerzak. Bytomianin narzeka na zaśmiecających teren ludzi. Rozmowa nie trwa długo, bo dzielnicowy otrzymuje telefon, że pracownicy Straży Ochrony Kolei, którzy sprawdzając szlak kolejowy w pobliżu ulicy Siemianowickiej, zatrzymali trzech mężczyzn znajdujących się na torowisku. Po chwili docieramy na miejsce, by pomóc funkcjonariuszom SOK ustalić dane personalne zatrzymanych przez nich osób.
 

Będąc już na ul. Siemianowickiej, dzielnicowy zagląda do jednego z budynków, by ustalić miejsce pobytu pewnego przedsiębiorcy. Nikogo nie zastaje, a okoliczni mieszkańcy twierdzą, że mężczyzny już dawno nie widzieli.
Kilka minut później jesteśmy już na ul. Siennej, gdzie w jednym z pustostanów mają przebywać młodzi ludzie. Dzielnicowy zna budynek i wie, że przebywanie w nim nie jest bezpieczne. Po sprawdzeniu okazuje się, że w należącej do prywatnego właściciela opuszczonej i zdewastowanej kamienicy nikogo nie ma.
Wychodzimy z posesji i kawałek dalej dzielnicowy spotyka mieszkającego w tej okolicy mężczyznę. Ma dla niego pismo i wezwanie z sądu.

 

Wracamy na ul. Siemianowicką, gdzie w jednym z lokali ostatnio dzielnicowy ujawnił miejsce przebywania nieletnich uciekinierów z domów rodzinnych.
W otwartym mieszkaniu siedzi trójka młodych ludzi. Dwoje to dorośli, ale jedna z dziewczyn ma 16 lat i o tej porze powinna być w szkole. Dziewczyna twierdzi, że jej matka dobrze wie, gdzie jest i co robi. Szybki telefon dzielnicowego do mamy 16-latki wystarczył, by się przekonać, że mieszkająca w Piekarach Śląskich rodzicielka nie ma pojęcia o wagarach córki. Kobieta nie chce jednak przyjechać po córkę i prosi, by jedynie dopilnować, by trafiła na najbliższy przystanek. W jednej z pobliskich bram dzielnicowy zastaje właściciela mieszkania i poucza go, by zabezpieczył lokal przed możliwością wchodzenia tam obcych.
 

Po chwili jesteśmy z powrotem na ul. Siennej, gdzie dzielnicowy sprawdza porządek w okolicy sklepu, rozmawia z właścicielem, kontrolując przy okazji, czy w widocznych miejscach są umieszczone wymagane przepisami informacje o zakazie sprzedaży alkoholu i papierosów osobom nieletnim. Wszystko jest jak należy.
Od jakiegoś czasu towarzyszą nam reporterzy TV Silesia zainteresowani pracą dzielnicowego. Jedziemy razem na ul. A. Bożka, gdzie w ciągu osiedlowych garaży dzielnicowy spotyka pana Janka – emerytowanego górnika. Pan Jan często widzi dzielnicowego na obchodzie i czuje się bezpiecznie. Chciałby jednak, aby na osiedlu pojawili się też policjanci po cywilnemu, bo przez to, że są mniej widoczni mogą czasami być skuteczniejsi niż mundurowi. Emeryt miał rację, że policjanci operacyjni nie rzucają się w oczy, bo chwilę wcześniej nie zauważył przejeżdżającego tuż obok niego „cywilnego” radiowozu. Zanim dzielnicowy opuścił osiedle, podeszła do niego mieszkanka jednego z pobliskich bloków, skarżąc się na osoby dokarmiające gołębie zanieczyszczające odchodami samochody i okna okolicznych mieszkań.

 

Do końca ośmiogodzinnej służby zostało jeszcze trochę czasu, a że praca dzielnicowego również łączy się z dokumentowaniem wykonywanych czynności, udzielaniem odpowiedzi do sądów, prokuratur, a także wielu innych urzędów i instytucji, musi wrócić do swojego biura w komisariacie. To niewielkie pomieszczenie, które, zwykle na zmianę, zajmuje dwóch dzielnicowych. Jedno biurko, dwie szafy, komputer i ... kilka fotografii rodzinnych przywieszonych na tablicy korkowej nad notatkami przypominającymi o terminach tego, co jest do wykonania „na już”, a co „już za chwilę”.

 

Młodszy aspirant Leszek Balcerzak ma 31 lat. W policji służy od lat 5 i jest to jeden z najmłodszych stażem w roli dzielnicowego policjant, bo wykonujący te zadania dopiero od września 2009 r. Czas spędzony w służbie pozwolił mu dobrze poznać podległy mu teren, mieszkańców i ich problemy. W kontaktach z mieszkańcami serdeczny, dla każdego uprzejmy i życzliwy, ale też, co dało się zauważyć, bardzo stanowczy wobec tych, którzy z prawem są na bakier. Poproszony, by wskazał jedną cechę dobrego dzielnicowego, jednym tchem wymienił kilka. Według niego dzielnicowy musi być kontaktowy, profesjonalny, aktywny i dyspozycyjny.

Podległy mu rejon obejmuje: ul. Arki Bożka, Chorzowską 1-57B, Kopalnianą, Krzyżową 8A i B i akwen Żabie Doły, ul. Pszczyńską, Siemianowicką 2-98 oraz Sienną.

  

Galerię zdjęć zobaczysz klikając TUTAJ

 

 

Powrót na górę strony