Zatrzymany paser
Kryminalni z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego zatrzymali 36-letniego mieszkańca śródmieścia podejrzanego o pomaganie nieletnim rozbójnikom w zbyciu skradzionego przez nich złotego łąńcuszka. Zatrzymanemu bytomianinowi grozi do 5 lat więzienia.
Kryminalni z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego zatrzymali 36-letniego mieszkańca śródmieścia podejrzanego o pomaganie nieletnim rozbójnikom w zbyciu skradzionego przez nich złotego łańcuszka. Zatrzymanemu bytomianinowi grozi do 5 lat więzienia.
Napaść, w wyniku której mający 33 lata mieszkaniec Bytomia został poturbowany i następnie okradziony ze złotego łańcuszka, miała miejsce w minioną sobotę. Idącego późnym wieczorem ul. Powstańców Warszawskich mężczyznę zaatakowała grupa młodych osób. Napadnięty zdołał wyrwać się napastnikom i uciec, ale sprawcy ukradli mu warty około 700 złotych łańcuszek wykonany ze złota. Dwaj, jak się później okazało nieletni sprawcy tego przestępstwa bardzo szybko znaleźli się w rękach stróżów prawa z Komisariatu II, którzy ustalili też osobę pomagającą im sprzedać zrabowany łańcuszek. Mający 15 i 16 lat rozbójnicy próbowali zbyć łup, jednak spotkali się z odmową ze strony właściciela lombardu, podejrzewającego, że może on pochodzić z przestępstwa. Wówczas łańcuszek przekazali swojemu 36-letniemu znajomemu, który mając świadomość, że został on skradziony sprzedał go jako własny w innym lombardzie. Nieletni za popełniony rozbój odpowiedzą przed sądem rodzinnym, natomiast ich 36-letniemu wspólnikowi przedstawiono zarzut paserstwa, za co grozi do 5 lat paki.