Pijani kierowcy
Policjanci z Bytomia zatrzymali wczoraj czterech pijanych kierowców. Najmłodszy z nich, a zarazem najbardziej pijany 19-latek w ogóle nie ma prawa jazdy i jeszcze długo nie będzie mógł przystąpić do egzaminu uprawniającego go do posiadania takiego dokumentu. Jemu i pozostałym trzem zatrzymanym grozi grzywna, a nawet do 2 lat więzienia.
Policjanci z Bytomia zatrzymali wczoraj czterech pijanych kierowców. Najmłodszy z nich, a zarazem najbardziej pijany 19-latek w ogóle nie ma prawa jazdy i jeszcze długo nie będzie mógł przystąpić do egzaminu uprawniającego go do posiadania takiego dokumentu. Jemu i pozostałym trzem zatrzymanym grozi grzywna, a nawet do 2 lat więzienia.
Pierwszego, pochodzącego z Bytomia 19-letniego kierowcę forda escorta, zatrzymali około godziny 2 nad ranem policjanci z komisariatu w Stroszku. Jadący zygzakiem po ulicy Strzelców Bytomskich nastolatek nieposiadający prawa jazdy miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Około godziny 8:00 przy ul. Karola Miarki drogówka zatrzymała do kontroli poloneza trucka prowadzonego przez 37-letniego mieszkańca Toszka. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało u niego 0,7 promila. Dwie godziny później, na tej samej ulicy, patrol drogówki sprawdził trzeźwość 39-letniego mieszkańca Katowic prowadzącego volkswagena passata, który podobnie jak zatrzymany wcześniej mężczyzna miał 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mniej więcej w tym samym czasie inny patrol z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Bytomiu patrolujący ul. Witczaka zatrzymał 41-latka pochodzącego z Wojkowic, u którego alkomat wykazał 1,1 promila alkoholu.
Każdemu z zatrzymanych nietrzeźwych kierowców grozi wysoka grzywna, a nawet do 2 lat więzienia.