Jeździli "po kieliszku"
W miniony weekend policjanci z Bytomia zatrzymali sześciu pijanych użytkowników dróg, w tym trzech rowerzystów i obcokrajowca, który doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. Za prowadzenie samochodu „na podwójnym gazie” grozi do 2 lat więzienia, natomiast jeżdżący „zygzakiem” cykliści mogą za kratki trafić nawet na rok.
W miniony weekend policjanci z Bytomia zatrzymali sześciu pijanych użytkowników dróg, w tym trzech rowerzystów i obcokrajowca, który doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. Za prowadzenie samochodu „na podwójnym gazie” grozi do 2 lat więzienia, natomiast jeżdżący „zygzakiem” cykliści mogą za kratki trafić nawet na rok.
W piątek wieczorem policjantów z drogówki wezwano na ul. racjonalizatorów, gdzie kierowca volkswagena golfa zderzył się z fiatem punto i uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany kierowca punto dogonił go i zatrzymał na pobliskiej bazie transportowej, a następnie przekazał w ręce policjantów. Okazało się, że mający 30 lat pochodzący z Czech kierowca golfa ma 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Podobne stężenie alkoholu w organizmie miał mieszkający w Bytomiu 30-letni kierowca nissana almery, którego drogówka zatrzymała w sobotę późnym wieczorem przy pl. Wolskiego. W nocy inny patrol z WRD przy ul. Jagiellońskiej zatrzymał nietrzeźwego rowerzystę. Mający 45 lat bytomianin miał 1,3 promila alkoholu w organizmie.
Kolejnego pijanego kierowcę zatrzymano w niedzielę rano przy ul. Żołnierskiej. Jadący oplem frontera 40-letni mieszkaniec Krupskiego Młyna „wydmuchał” promil alkoholu. Pozostali dwaj nietrzeźwi użytkownicy bytomskich dróg jechali w niedzielę wieczorem ulicą Kochanowskiego. Panowie jadący razem na rowerach, to dobrzy znajomi w wieku 24 i 26 lat. Starszy z mężczyzn miał blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu, młodszy niecałe 2 promile.
Wszystkim zatrzymanym grożą wysokie grzywny, a do tego rowerzystom grozi do roku więzienia, natomiast kierowcom pojazdów mechanicznych do 2 lat pozbawienia wolności.