Mama z promilami
Policjanci z komisariatu w Bytomiu – Miechowicach zatrzymali pijaną 33-latkę „opiekującą” się swoim półtorarocznym synkiem. Kobieta trzeźwieje w izbie wytrzeźwień, natomiast chłopca mundurowi oddali pod opiekę jego ojca. Jeżeli prokurator uzna, że kobieta swoim zachowaniem naraziła dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, to wówczas grozi jej do 5 lat więzienia.
Policjanci z komisariatu w Bytomiu – Miechowicach zatrzymali pijaną 33-latkę „opiekującą” się swoim półtorarocznym synkiem. Kobieta trzeźwieje w izbie wytrzeźwień, natomiast chłopca mundurowi oddali pod opiekę jego ojca. Jeżeli prokurator uzna, że kobieta swoim zachowaniem naraziła dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, to wówczas grozi jej do 5 lat więzienia.
Wczoraj wieczorem przypadkowi przechodnie zauważyli stojącą obok pawilonu handlowego przy ul. Reptowskiej, słaniającą się na nogach kobietę z wózkiem, w którym znajdowało się maleńkie dziecko. Ponieważ wszystko wskazywało na to, że kobieta może być nietrzeźwa, przechodnie zatelefonowali na policję. Wysłany na interwencję patrol przeprowadził badanie stanu trzeźwości 33-letniej mieszkanki Bytomia, stwierdzając u niej blisko 2,5 promila alkoholu. W trakcie policyjnej interwencji, kobieta zachowywała się agresywnie, w związku z czym została zatrzymana i doprowadzona do wytrzeźwienia. Będącego w jej towarzystwie niespełna półtorarocznego synka, policjanci najpierw oddali pod opiekę lekarzy szpitalnego oddziału pediatrycznego, a potem chłopca odebrał jego ojciec.
O dalszym losie zatrzymanej kobiety zadecyduje prokurator. Jeżeli zebrane w sprawie dowody potwierdzą, że 33-letnia mieszkanka Bytomia swoim postępowaniem naraziła syna na utratę życia bądź zdrowia, to za to przestępstwo może zostać skazana nawet na 5 lat więzienia.