Kupił etui, a komórkę ukradł
Policjanci z Komisariatu II zatrzymali 27-letniego mieszkańca Bytomia podejrzanego o kradzież telefonu komórkowego. Mężczyzna wziął od sprzedawczyni nową komórkę pod pretekstem przymierzenia do zakupionego etui, i korzystając z chwili jej nieuwagi, ulotnił się z telefonem. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Policjanci z Komisariatu II zatrzymali 27-letniego mieszkańca Bytomia podejrzanego o kradzież telefonu komórkowego. Mężczyzna wziął od sprzedawczyni nową komórkę pod pretekstem przymierzenia do zakupionego etui, i korzystając z chwili jej nieuwagi, ulotnił się z telefonem. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Kilka dni temu sprzedawczyni jednego z salonów sprzedaży telefonów komórkowych, zorientowała się, że skradziono jej warty około 400 złotych nowy aparat telefoniczny. O kradzieży mieszkająca w Mysłowicach kobieta zawiadomiła policjantów z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego. Funkcjonariusze ustalili, że do przestępstwa doszło w połowie tego miesiąca, kiedy będący klientem salonu pewien bytomianin kupował tam etui do swojej komórki. Nie mając pewności, że elegancki futerał będzie pasował do jego telefonu, poprosił sprzedawczynię o możliwość przymierzenia dokładnie takiego samego aparatu. Kobieta zgodziła się, a ponieważ była zajęta innymi sprawami, nie zauważyła, że po zapłaceniu kilkunastu złotych za etui, opuszczający salon klient nie oddał telefonu.
Podczas zatrzymania podejrzanego o ten czyn 27-latka, które miało miejsce w środę po południu w jego mieszkaniu, nowiutki telefon akurat był podłączony do ładowarki. Mężczyzna natomiast chcąc się jakoś wytłumaczyć z kradzieży, stwierdził, że zorientował się dopiero w domu, że zabrał telefon, ale nie miał zamiaru go oddać. Z rozbrajającą szczerością oznajmił, że ekspedientka jest sobie sama winna.
Teraz za kradzież telefonu grozi mu nawet do 5 lat więzienia.