Wpadł bandyta poszukiwany w Niemczech
Kryminalni z Bytomia zatrzymali 26-letniego sprawcę napadów z bronią w ręku na niemieckie urzędy pocztowe. Bandytę schwytano, gdy zjawił się w salonie fryzjerskim. Chcąc się wymigać od więzienia proponował policjantom 5 tysięcy euro łapówki, narkotyki, a nawet samochód. Do wczoraj był poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Teraz czeka go ekstradycja i wieloletnie więzienie.
Kryminalni z Bytomia zatrzymali 26-letniego sprawcę napadów z bronią w ręku na niemieckie urzędy pocztowe. Bandytę schwytano, gdy zjawił się w salonie fryzjerskim. Chcąc się wymigać od więzienia proponował policjantom 5 tysięcy euro łapówki, narkotyki, a nawet samochód. Do wczoraj był poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Teraz czeka go ekstradycja i wieloletnie więzienie.
Pochodzącego z Bytomia 26-letniego mężczyznę poszukiwano w związku z jego udziałem w grupie dokonującej napadów z bronią w ręku na placówki pocztowe znajdujące się na terenie Niemiec. Jego trzej kompani zostali już zatrzymani przez niemieckich policjantów, natomiast jemu udało się zbiec do Polski. Poszukujący go niemieckie organy ścigania wydały za nim Europejski Nakaz Aresztowania, informując o prowadzonych poszukiwaniach również polskich mundurowych. Gdy wczoraj około godziny 13:00 bandyta pojawił się w jednym z salonów fryzjerskich w Bytomiu – Rozbarku, wpadł w zasadzkę przygotowaną przez kryminalnych z komisariatu przy ul. Rostka. Kompletnie zaskoczony zatrzymaniem 26-latek nie stawiał najmniejszego oporu. Natomiast chcąc uniknąć kary wieloletniego więzienia, które czeka go po ekstradycji do Niemiec, zaproponował policjantom łapówkę. Najpierw zaoferował im 5 tysięcy euro, które miał mieć ukryte w miechowickim lesie. Gdy po przekopaniu niemałej powierzchni lasu, przekonał się, że ktoś ubiegł go i przed nim wykopał ukryte w ziemi pieniądze, starając się nadal „przekonywać” policjantów, by puścili go wolno, obiecywał duże ilości narkotyków, a „podbijając stawkę” dokładał volkswagena golfa wartego około 4 tysiące euro. Do poprzednio popełnionych przestępstw doszedł mu kolejny zarzut związany z próbą przekupstwa funkcjonariuszy. Za ten czyn grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia. O jego dalszym losie wkrótce zadecyduje prokurator i sąd.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.59 MB)