Wiadomości

Oszukali dwie kobiety, trzecia na to nie pozwoliła

Data publikacji 06.10.2011

Do trzech mieszkanek Bytomia trafili oszuści. Jedna z pań, dzięki swojemu sprytowi, uniknęła kradzieży pieniędzy. Niestety dwie pozostałe kobiety straciły sporo gotówki. Oszustów, bezczelnie wykorzystujących łatwowierność starszych osób poszukują bytomscy policjanci.

Do trzech mieszkanek Bytomia trafili oszuści. Jedna z pań, dzięki swojemu sprytowi, uniknęła kradzieży pieniędzy. Niestety dwie pozostałe kobiety straciły sporo gotówki. Oszustów, bezczelnie wykorzystujących łatwowierność starszych osób poszukują bytomscy policjanci.
Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj około godziny 13:00 w Bytomiu – Szombierkach przy ul. Wróblewskiego. Ofiarą dwóch oszustek padła 80-letnia bytomianka, która dając wiarę, że ma do czynienia z pracownicami administracji, wpuściła obce osoby do swojego domu. Podczas kilkunastominutowej wizyty, kobiety skradły większą gotówkę. Policjanci ustalili rysopis jednej z oszustek. Ma około 30 lat, jest szczupła, ma ciemne proste włosy długości do ramion. Druga z kobiet ma około 25 lat.
W podobnych okolicznościach sporą gotówkę straciła 77-letnia mieszkanka pl. Słowiańskiego. Tym razem oszustka podająca się za pracownika socjalnego, swoją przyszłą ofiarę zaczepiła przed wejściem do klatki schodowej. Oznajmiła, że bytomianka może uzyskać dodatek do kupowanych lekarstw, jednak by otrzymać rekompensatę, musi ustalić jej stan posiadania, w tym konieczne jest spisanie wyposażenia mieszkania. Wpuszczona do domu oszustka pytała o instalacje wodną, gazową. Zapytała też o oszczędności „na czarną godzinę”, żądając ich pokazania, na co uprzejma gospodyni zgodziła się. Po chwili, gdy rzekoma opiekunka socjalna opuściła jej mieszkanie, cała gotówka zniknęła, najprawdopodobniej niestety już bezpowrotnie. Oszustka ma około 40 lat, krótkie blond włosy i ubrana była w kamizelkę w zielonym odcieniu.

 

Sprytem wykazała się natomiast mieszkanka ul. Wyzwolenia, z którą dzisiaj około południa telefonicznie skontaktował się nieznany mężczyzna, twierdząc, że jest jej siostrzeńcem i pilnie potrzebuje większej ilości pieniędzy. Mimo, iż nieopatrznie kobieta zapytała się „czy to ty Andrzej?”, co natychmiast podchwycił i próbował wykorzystać oszust, bytomianka nie dała się zwieść. Natychmiast po przerwaniu rozmowy zatelefonowała do swoich bliskich, potwierdzając, że prawdziwy siostrzeniec do niej nie dzwonił po pożyczkę i najzwyklej ktoś próbował ją oszukać.


Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu oszustów prosimy o kontakt z funkcjonariuszami bytomskiej komendy pod nr tel. (32) 388 82 00 lub z najbliższą jednostką policji pod numerami telefonów alarmowych 112 i 997.

Powrót na górę strony