Wpadka włamywaczy i pasera
Kryminalni z Komisariatu III zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamania do piwnic oraz właściciela firmy budowlanej, który wiedząc, że dostarczone mu elektronarzędzia pochodzą z przestępstwa, kupił je. Włamywaczom grozi do 10 lat więzienia, natomiast paserowi do 5 lat paki.
Kryminalni z Komisariatu III zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamania do piwnic oraz właściciela firmy budowlanej, który wiedząc, że dostarczone mu elektronarzędzia pochodzą z przestępstwa, kupił je. Włamywaczom grozi do 10 lat więzienia, natomiast paserowi do 5 lat paki.
Wczoraj wieczorem funkcjonariusze z komisariatu przy ul. Rostka zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 19 i 20 lat. Obaj są podejrzani o to, że w nocy z 9 na 10 października br. włamali się do piwnic jednego z budynków przy ul. Siemianowickiej, skąd skradli elektronarzędzia oraz grzejniki i inne przedmioty wykonane z metalu. Śledczy ustalili, że część przedmiotów sprawcy sprzedali jako złom w punkcie skupu surowców wtórnych, natomiast elektronarzędzia dostarczyli pochodzącemu z Świętochłowic właścicielowi firmy budowlanej, będącemu w przeszłości pracodawcą jednego z zatrzymanych włamywaczy. Przedsiębiorca, mimo, iż wiedział, że maszyny pochodzą z przestępstwa, zdecydował się na ich zakup. Dzisiaj mający 37 lat mężczyzna został zatrzymany, i podobnie jak jego wspólnicy – włamywacze, potwierdził swój udział w przestepstwie i usłyszał zarzut paserstwa. Prowadzący postępowanie w tej sprawie policjanci odzyskali większość skradzionego mienia, w tym elektronarzędzia.
Podejrzanym o włamania 19 i 20-latkom grozi kara do 10 lat więzienia. Natomiast współpracujący z nimi paser może trafić za kratki nawet na 5 lat. O dalszym losie zatrzymanych mężczyzn zadecyduje prokurator i sąd.