Wiadomości

Nieuczciwa księgowa wyprowadziła z kasy 200 tysięcy

Data publikacji 24.11.2011

Policjanci z KMP w Bytomiu zwalczający przestępczość gospodarczą, zatrzymali i postawili przed prokuratorem byłą główną księgową zespołu przedszkoli. Mająca 35 lat kobieta, w przeciągu ostatnich 4 lat przywłaszczyła sobie prawie 200 tysięcy złotych. Wyprowadzone z kasy miejskiej pieniądze trafiały na jej prywatne konto bankowe. Teraz grozi jej kara nawet do 10 lat więzienia.

Policjanci z KMP w Bytomiu zwalczający przestępczość gospodarczą, zatrzymali i postawili przed prokuratorem byłą główną księgową zespołu przedszkoli. Mająca 35 lat kobieta, w przeciągu ostatnich 4 lat przywłaszczyła sobie prawie 200 tysięcy złotych. Wyprowadzone z kasy miejskiej pieniądze trafiały na jej prywatne konto bankowe. Teraz grozi jej kara nawet do 10 lat więzienia.
O tym, że mająca 35 lat kobieta w wyprowadziła z kasy miejskiej prawie 200 tysięcy złotych, policjantów powiadomili urzędnicy, którzy przeprowadzając audyt wewnętrzny po zwolnieniu jej z pracy w czerwcu br., zorientowali się, że fałszowała ona dokumentację księgową. Jak ustalili wyjaśniający sprawę policjanci z KMP w Bytomiu zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, podejrzana była główna księgowa zespołu przedszkoli, od 2007 r. dublowała przekazy bankowe. Jedne – autentyczne – wystawiała dla firm dostarczających np. prąd i gaz do pięciu bytomskich przedszkoli, natomiast drugie – fałszywe – opiewające na podobne kwoty, wystawiała, również wpisując na przelewie nazwę prawdziwej firmy, ale ze zmienionym, własnym numerem konta bankowego. Kwoty, jakie każdorazowo przywłaszczała, wynosiły od około 200 do nawet 2000 złotych.
Zatrzymana 35-latka przyznała się do postawionego jej zarzutu przekroczenia swoich uprawnień jako głównej księgowej oraz przywłaszczenia pieniędzy. Próbując wytłumaczyć swoją nieuczciwość, stwierdziła, że mając niełatwą sytuację finansową, zagarnięte pieniądze przeznaczała na utrzymanie swojej rodziny.
Zgodnie z decyzją prokuratora, podejrzana o te czyny kobieta pozostaje pod dozorem policji i musi wpłacić 5 tysięcy zł. poręczenia majątkowego. O jej dalszym losie zadecyduje sąd, który może ją skazać nawet na 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony