Nietrzeźwi kierowcy
W miniony weekend policjanci z Bytomia zatrzymali czterech nietrzeźwych kierowców. Tylko jeden z nich nie straci prawa jazdy, bo ... nigdy go nie miał. Poniesie karę za to wykroczenie, i tak jak pozostali trzej, odpowie również za jazdę w stanie nietrzeźwości. Wszystkim zatrzymanym grożą grzywny, a nawet kary do 2 lat więzienia.
W miniony weekend policjanci z Bytomia zatrzymali czterech nietrzeźwych kierowców. Tylko jeden z nich nie straci prawa jazdy, bo ... nigdy go nie miał. Poniesie karę za to wykroczenie, i tak jak pozostali trzej, odpowie również za jazdę w stanie nietrzeźwości. Wszystkim zatrzymanym grożą grzywny, a nawet kary do 2 lat więzienia.
W sobotę około godziny 21 na ul. Hutniczej policjanci z bytomskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę opla vectry. Pochodzący z Miechowic 27-latek miał w organizmie 0,7 promila alkoholu. Około północy na ul. Kwietniewskiego inny patrol z Wydziału Ruchu Drogowego KMP skontrolował trzeźwość prowadzącego volkswagena golfa 20-latka mieszkającego w Gliwicach. Alkomat wykazał u niego promil alkoholu. Pół godziny później, patrolujący ul. Wrocławską mundurowi z Komisariatu II, zatrzymali do kontroli opla corsę prowadzoną przez 29-letniego mieszkańca Radzionkowa. Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, natomiast okazało się, że ma blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Ostatni z nietrzeźwych kierowców, a jednocześnie niechlubny rekordzista, został zatrzymany przez drogówkę dzisiejszej nocy przy ul. Baczyńskiego. Prowadzący fiata seicento 18-latek miał w organizmie około 1,5 promila alkoholu.
Każdemu z zatrzymanych, za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi wysoka grzywna, a nawet do 2 lat więzienia.