Wiadomości

Kradli gitary

Data publikacji 03.02.2012

Dwaj nastolatkowie zatrzymani przez bytomskich policjantów usłyszeli zarzuty kradzieży gitar ze sklepów muzycznych w Bytomiu i Chorzowie. Sprawców tych czynów rozpoznał i pomógł w schwytaniu właściciel okradanych salonów z instrumentami. Podejrzanym o kradzieże mężczyznom grozi do 5 lat więzienia.

Dwaj nastolatkowie zatrzymani przez bytomskich policjantów usłyszeli zarzuty kradzieży gitar ze sklepów muzycznych w Bytomiu i Chorzowie. Sprawców tych czynów rozpoznał i pomógł w schwytaniu właściciel okradanych salonów z instrumentami. Podejrzanym o kradzieże mężczyznom grozi do 5 lat więzienia.
Zatrzymani przez bytomskich mundurowych mężczyźni, to mający 18 i 19 lat mieszkańcy Chorzowa. Jak ustalili funkcjonariusze, działający wspólnie sprawcy, w centrum Chorzowa dopuścili się kradzieży dwóch gitar o łącznej wartości około 3 tysięcy złotych. Sklep, w którym doszło do kradzieży, należy do sieci salonów muzycznych, z których dwa znajdują się również w Bytomiu. To w jednym z nich, w centrum miasta, w miniony wtorek rabusie ukradli wartą około 500 zł. gitarę elektryczną. Kiedy następnego dnia znowu pojawili się w salonie, zostali rozpoznani przez pracownika, który powiadomił o tym swojego szefa będącego w tym czasie w drugim salonie, w Karbiu. Kilkanaście minut później, ci sami nastolatkowie weszli właśnie do tego salonu. Wszystko wskazuje na to, że planowali kolejną kradzież instrumentów. Właściciel jednak w porę się zorientował i poprosił współpracownika o zamknięcie drzwi na zamek. Salon nastolatkowie opuścili w kajdankach, w asyście mundurowych, którym przyznali się do kradzieży gitar. Funkcjonariusze ustalili dwa lombardy w centrum Chorzowa, gdzie instrumenty zostały sprzedane. Dwie gitary odzyskano i już wróciły one już do prawowitego właściciela.
Obecnie sprawą zajmują się policjanci z Komisariatu I w Chorzowie, którzy przedstawili podejrzanym zarzuty dotyczące kradzieży trzech gitar. Teraz o losie zatrzymanych zadecyduje prokurator i sąd. Za popełnione czyny grożą im kary do 5 lat więzienia.

Powrót na górę strony