Kupował skarpety, a stracił 5 tysięcy zł.
Policjanci z Komisariatu II poszukują dwóch sprawców kradzieży pieniędzy należących do 59-letniego mieszkańca Bytomia. Poszkodowany mężczyzna, kupując skarpety, nieopatrznie pokazał zawartość swojego portfela. Złodzieje zauważyli plik banknotów, wyrwali mu z ręki całą saszetkę i uciekli.
Policjanci z Komisariatu II poszukują dwóch sprawców kradzieży pieniędzy należących do 59-letniego mieszkańca Bytomia. Poszkodowany mężczyzna, kupując skarpety, nieopatrznie pokazał zawartość swojego portfela. Złodzieje zauważyli plik banknotów, wyrwali mu z ręki całą saszetkę i uciekli.
Wczoraj rano, w pobliżu supersamu przy ul. Kolejowej, do 59-letniego emeryta podeszło dwóch nieznajomych, proponując mu kupno skarpet za 2 zł. Mężczyzna wyjął z kieszeni bilon i zapłacił, po czym dał się namówić na kupno kolejnej pary, tym razem o 50 groszy droższych. Ponieważ nie miał już drobnych, otworzył saszetkę, w której miał pobrane wcześniej z banku 5 tysięcy złotych. Kiedy oczom nieznajomych ukazał się gruby plik banknotów, z przygodnych sprzedawców skarpet, zamienili się w bezczelnych złodziei. Wyrwali emerytowi saszetkę i uciekli.
Poszkodowany mężczyzna zapamiętał, że obaj mieli po około 30 lat, śniadą karnację skóry, a jeden z nich ubrany był w popielatą kurtkę. Złodziei poszukują teraz funkcjonariusze z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego.
Pamiętajmy, aby niepotrzebnie – tak jak w tym przypadku – nie eksponować obcym swojej zasobności. Mając przy sobie większą gotówkę, dobrze jest podzielić ją na mniejsze części i najlepiej ukryć w wewnętrznych kieszeniach ubrania, natomiast na bieżące wydatki mieć „pod ręką” wydzieloną niewielką część pieniędzy.