Wiadomości

Fałszywy alarm, „lewy” prąd i łapówka

Data publikacji 13.04.2012

Policjanci z Komisariatu III zatrzymali nietrzeźwego 45-latka, podejrzanego o próbę przekupstwa. Mężczyzna ten wcześniej wezwał straż pożarną, zgłaszając fikcyjne zagrożenie wybuchu gazu. Kiedy okazało się, że czerpie „na lewo” prąd i został zatrzymany, próbował łapówką nakłonić policjantów do zmiany decyzji. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Policjanci z Komisariatu III zatrzymali nietrzeźwego 45-latka, podejrzanego o próbę przekupstwa. Mężczyzna ten wcześniej wezwał straż pożarną, zgłaszając fikcyjne zagrożenie wybuchu gazu. Kiedy okazało się, że czerpie „na lewo” prąd i został zatrzymany, próbował łapówką nakłonić policjantów do zmiany decyzji. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Wczoraj wieczorem, strażacy z bytomskiej JRG wezwali patrol z Komisariatu III na ul. Świętochłowicką, gdzie w jednym z budynków miał się ulatniać gaz, o czym zgłosił mieszkający tam 45-letni mężczyzna. Faktycznie żadnego wycieku gazu, ani też zagrożenia z takiego powodu nie było. Okazało się natomiast, że zgłaszający sprawę 45-latek jest pijany. Mężczyzna zgubił klucze do zajmowanego mieszkania i, nie mogąc się do niego dostać, wpadł na pomysł ściągnięcia na miejsce strażaków, mających wedle jego planu pomóc mu wyważyć drzwi. Już za samo fałszywe wezwanie należy mu się mandat wynoszący do 500 zł. To jednak nie koniec jego kłopotów, bowiem okazało się, że do mieszkania jest podłączona nielegalna instalacja elektryczna. Prąd płynął wprost z linii napowietrznej znajdującej się na zewnątrz budynku. Na dodatek, po zatrzymaniu mężczyzna ten wręczył funkcjonariuszom 100 zł., próbując nakłonić ich by puścili go wolno.
Po wytrzeźwieniu 45-latek stanie przed prokuratorem. Odpowie za fałszywy alarm, kradzież prądu oraz próbę skorumpowania policjantów. Grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony