Oszust i paser pod policyjnym dozorem
Mundurowi zatrzymali, a prokurator oddał pod dozór policji 23-latka podejrzanego o oszustwo popełnione na szkodę emerytki z Szombierek. Mężczyzna wykorzystał łatwowierność kobiety i wyłudził od niej laptop oraz skradł jej biżuterię. Pod dozór trafił również jego rówieśnik, który jest podejrzany o paserstwo. Obaj mogą trafić na kilka lat do więzienia.
Mundurowi zatrzymali, a prokurator oddał pod dozór policji 23-latka podejrzanego o oszustwo popełnione na szkodę emerytki z Szombierek. Mężczyzna wykorzystał łatwowierność kobiety i wyłudził od niej laptop oraz skradł jej biżuterię. Pod dozór trafił również jego rówieśnik, który jest podejrzany o paserstwo. Obaj mogą trafić na kilka lat do więzienia.
Na początku lutego tego roku, mieszkająca w Bytomiu – Szombierkach 79-letnia kobieta poszukiwała w sklepach z elektroniką kogoś, kto za drobną opłatą nauczy ją korzystać z komputera. Umiejętności te miały pomóc jej utrzymywać wirtualny kontakt ze swoim synem, przebywającym za granicą. Bytomianka niestety natrafiła na oszusta, który słysząc jej rozmowę ze sprzedawcami w jednym ze śródmiejskich sklepów komputerowych, zaproponował swoją pomoc. Obiecał, że za czekoladę wszystko skrupulatnie jej wyjaśni. Kiedy pojawił się w jej mieszkaniu, stwierdził, że jej komputer nie ma wymaganych aplikacji, więc musi go zabrać do serwisu. Jak ustalili śledczy, już wówczas nie miał nawet zamiaru oddać emerytce wartego około 900 zł. laptopa. Do tego okazał się złodziejem, o czym kobieta przekonała się kilkanaście dni później, gdy stwierdziła brak biżuterii. Jej wartość wyceniła na około 17 tysięcy złotych.
Powiadomieni o tych zdarzeniach policjanci z komisariatu w Bytomiu – Szombierkach ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn zamieszanych w tę sprawę oraz odzyskali część łupu. Jednym z podejrzanych jest 23-letni mieszkaniec centrum, który usłyszał zarzut dotyczący oszustwa i kradzieży. Grozi mu do 8 lat więzienia. Kolejnym, który znalazł się w rękach stróżów prawa, jest jego rówieśnik. Mężczyzna ten, wiedząc, że precjoza pochodzą z kradzieży, pomógł je sprzedać. Za paserstwo może trafić za kratki nawet na 5 lat.
Zgodnie z decyzją prokuratora, od wczoraj obaj mężczyźni pozostają pod dozorem policji.