Wiadomości

Wpadka włamywacza

Data publikacji 22.05.2012

Zatrzymany przez mundurowych z Komisariatu III mieszkaniec Bytomia odpowie za włamanie i kradzież. Mężczyzna z zakładu introligatorskiego skradł gaśnicę, a kiedy wrócił po kolejną, drogę zastąpił mu 75-letni właściciel. Włamywacz wymknął się, ale rozpoznany nie cieszył się długo wolnością. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Zatrzymany przez mundurowych z Komisariatu III mieszkaniec Bytomia odpowie za włamanie i kradzież. Mężczyzna z zakładu introligatorskiego skradł gaśnicę, a kiedy wrócił po kolejną, drogę zastąpił mu 75-letni właściciel. Włamywacz wymknął się, ale rozpoznany nie cieszył się długo wolnością. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Wczoraj po południu mieszkający w Szombierkach 75-letni właściciel zakładu introligatorskiego mieszczącego się w centrum Bytomia, powiadomił policjantów o włamaniu do jego firmy. Włamywacz, zaskoczony przez właściciela i jego zięcia, porzucił gaśnicę, którą próbował skraść i w popłochu uciekł. Funkcjonariusze bardzo szybko ustalili i zatrzymali podejrzanego o włamanie 22-latka pochodzącego z Piekar Śląskich. W użytkowanej przez niego skodzie fabii stróże prawa ujawnili drugą ze skradzionych z zakładu gaśnic. Mężczyzna trafił za kraty policyjnego aresztu, a dzisiaj podczas przesłuchania przyznał się do włamania i kradzieży gaśnicy. Grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.

Powrót na górę strony