Jechali „na podwójnym gazie”
Od minionego piątku policjanci z Bytomia zatrzymali sześciu nietrzeźwych kierowców. Jednego z nich, zanim go zatrzymano, miała odwieźć znajoma. Kiedy jednak mająca niewielkie doświadczenie w jeździe samochodem kobieta doprowadziła do niegroźnej stłuczki, nietrzeźwy mężczyzna wsiadł za kierownicę. Jemu i pozostałym zatrzymanym osobom grożą grzywny, a nawet do 2 lat więzienia.
Od minionego piątku policjanci z Bytomia zatrzymali sześciu nietrzeźwych kierowców. Jednego z nich, zanim go zatrzymano, miała odwieźć znajoma. Kiedy jednak mająca niewielkie doświadczenie w jeździe samochodem kobieta doprowadziła do niegroźnej stłuczki, nietrzeźwy mężczyzna wsiadł za kierownicę. Jemu i pozostałym zatrzymanym osobom grożą grzywny, a nawet do 2 lat więzienia.
Pierwszy z szóstki nietrzeźwych kierowców, będący zarazem niechlubnym rekordzistą, został zatrzymany przez drogówkę w piątek po południu na ul. Wyszyńskiego. Mający blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie 35-letni bytomianin, prowadząc daewoo tico, doprowadził do zderzenia z prowadzącym renault kangoo mieszkańcem Piekar Śląskich. Tego samego dnia wieczorem, na ul. Piekarskiej patrol drogówki zatrzymał do kontroli 61-letniego rowerzystę. Mieszkający w centrum Bytomia mężczyzna miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu.
Kolejnego nietrzeźwego kierowcę zatrzymano w nocy z piątku na sobotę. Patrolujący Szombierki mundurowi z miejscowego komisariatu otrzymali informację, że ul. Puszkina jedzie nietrzeźwy motorowerzysta. Mający 25 lat mężczyzna został zatrzymany do kontroli i poddany badaniu stanu trzeźwości, które wykazało u niego 2,3 promila alkoholu. Następnego, mającego ponad 2 promile alkoholu w organizmie kierowcę prowadzącego bmw, w sobotę późnym wieczorem zatrzymała bytomska drogówka. 21-latek usiadł za kierownicę pojazdu w chwilę po tym, gdy prowadząca bmw jego znajoma uderzyła w zaparkowanego przy ul. Energetyki opla tigrę. Zdenerwowana 23-latka po spowodowaniu niegroźnej stłuczki nie chciała już jechać dalej i wtedy „za kółko” wsiadł 21-latek. Prawdopodobnie nie wiedział, że na miejsce jedzie wezwany przez świadków kolizji patrol.
Ostatni z zatrzymanych za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości, to 47-letni mieszkaniec Bobrka, którego dzisiaj w nocy przy ul. Pasteura zatrzymał patrol z Komisariatu IV. Przeprowadzone badanie na alkomacie wykazało 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Każdemu z zatrzymanych nietrzeźwych kierowców grozi słona grzywna, a w przypadku prowadzących w tym stanie pojazdy mechaniczne, nawet do 2 lat pozbawienia wolności.