Czterej rozbojarze pod kluczem
Mundurowi z Bytomia, w dwóch odrębnych sprawach zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o napady na mieszkańców naszego miasta. W obu tych zdarzeniach pokrzywdzeni najpierw pili alkohol z przygodnie poznanymi osobami, przez które później zostali pobici i okradzeni. Sprawcom tych napaści grozi do 12 lat więzienia.
Mundurowi z Bytomia, w dwóch odrębnych sprawach zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o napady na mieszkańców naszego miasta. W obu tych zdarzeniach pokrzywdzeni najpierw pili alkohol z przygodnie poznanymi osobami, przez które później zostali pobici i okradzeni. Sprawcom tych napaści grozi do 12 lat więzienia.
Oba zdarzenia zgłoszono policjantom z Bytomia – Miechowic w minioną sobotę rano. Pierwsze z nich miało jednak miejsce dzień wcześniej wieczorem przy ul. Wiśniowej, gdzie napadnięty został 62-letni mieszkaniec centrum miasta. Jak ustalili śledczy, mężczyzna był w odwiedzinach u swoich znajomych, a kiedy zabrakło alkoholu, poszedł do sklepu przy ul. Francuskiej. Po zrobieniu zakupów nie wrócił do przyjaciół, tylko razem z przygodnie poznanymi mężczyznami pił alkohol. W trakcie tej libacji 62-latek został pobity, po czym napastnicy zabrali mu portfel oraz telefon komórkowy, a jego wrzucili do kontenera na śmieci. Kiedy pokrzywdzony ocknął się następnego dnia, zgłosił się na policję. Stróże prawa jeszcze tego samego dnia ustalili, że sprawcami napaści byli mieszkający w Miechowicach bracia w wieku 30 i 47 lat. Obaj zostali zatrzymani.
Bardzo podobny przebieg miało drugie ze zdarzeń. W tym przypadku pokrzywdzonym jest 36-latek, który wracając w sobotę nad ranem autobusem jadącym z centrum miasta w kierunku osiedla Miechowice, nawiązał znajomość z dwoma mężczyznami jadącymi tym samym środkiem lokomocji. Po wyjściu na osiedlowym przystanku, cała trójka wspólnie spożywała alkohol. Z relacji 36-latka wynika, że po pewnym czasie nieznajomi stali się bardzo natrętni. Zaczęli go wypytywać, co ma w plecaku, a kiedy odmówił im odpowiedzi, rzucili się na niego z pięściami. Odchodząc skradli mu plecak, w którym miał dokumenty, telefon komórkowy i inne drobiazgi. Poszukujący sprawców tej napaści kryminalni z komisariatu w Miechowicach, wczoraj ustalili i zatrzymali mieszkających również w Miechowicach dwóch podejrzanych w wieku 25 i 32 lat. Dotąd nie karani mężczyźni, przyznali się do udziału w tym zdarzeniu.
W obu przypadkach sprawcom popełnionych rozbojów grożą kary nawet do 12 lat więzienia. O ich dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.