Wiadomości

Nie daj się kieszonkowcom!

Data publikacji 08.11.2012

Dwie osoby padły wczoraj ofiarami złodziei kieszonkowych. Obie zostały okradzione w czasie podróży autobusem miejskim. Apelujemy, by pilnować swoich rzeczy!

Dwie osoby padły wczoraj ofiarami złodziei kieszonkowych. Obie zostały okradzione w czasie podróży autobusem miejskim. Apelujemy, by pilnować swoich rzeczy!
Wczoraj na policję zgłosiły się dwie osoby, które padły ofiarami „doliniarzy”. Pierwsza kradzież miała miejsce około południa w autobusie przejeżdżającym przez centrum miasta. Kieszonkowiec wykorzystał nieuwagę 27-letniego mieszkańca Bytomia i ukradł mu wyceniony na 900 zł. telefon komórkowy. Do drugiej kradzieży doszło po południu w autobusie jadącym z bytomskiego dworca do Radzionkowa. Pasażerka mieszkająca w powiecie tarnogórskim, najprawdopodobniej za sprawą kieszonkowca, straciła portfel z dokumentami.
Pamiętajmy, że uwagę kieszonkowców szczególnie przyciągają kieszenie, przede w grubszych kurtkach, pozostawione bez nadzoru lub otwarte torebki. Jedynym skutecznym sposobem na to, by nie stać się ofiarą złodziei kieszonkowych, to zachowanie czujności i zwracanie uwagi na to, co dzieje się wokół nas.

 

Złodzieje mają kilka technik działania, a najczęściej praktykowane, to:

  • sztuczny tłok - nagły ścisk przy wsiadaniu do autobusu lub wychodzeniu ze sklepu może być sygnałem, że kieszonkowcy są w akcji. Pomocnicy złodzieja popychają swą ofiarę, w kierunku " robotnika ", czyli właściwego złodzieja, a ten sprawnie obmacuje kieszenie i wyciąga zdobycz. Skradzionych portfeli nie chowa do swojej kieszeni, lecz szybko przekazuje pomocnikowi, który natychmiast opuszcza zagrożone miejsce. Gdyby okradziony zorientował się, że stracił portfel, kieszonkowiec nie ma przy sobie żadnych kompromitujących go przedmiotów.
  • na gołą rękę - kieszonkowiec niejako przytula się do stojącego obok człowieka, badając w ten sposób reakcję ofiary na dotyk. Jeśli pozornie wykonywane niechcący szturchnięcia nie powodują żadnej reakcji ze strony współpasażera, kieszonkowiec w dogodnym momencie pozbawia go zawartości kieszeni.
  • zza parkanu - jest nim na przykład gazeta, płaszcz przewieszony przez prawą rękę lub teczka, osłaniająca lewą dłoń, którą złodziej sięga do wewnętrznej kieszeni marynarki (oczywiście nie swojej ).
  • na krawca - używają żyletki lub skalpela do przecięcia torebki, reklamówki lub kieszeni. Nacięcie wykonywane jest w kształcie litery "L", co znacznie ułatwia dyskretne wydobycie portfela.
  • z marszu - stosowana jest w tłumie, kiedy idący człowiek zajęty jest torowaniem sobie drogi i nie zwraca uwagi na potknięcia oraz zderzenia z innymi ludźmi. Specjalizują się w tej konkurencji przede wszystkim kobiety.

 

Pilnujmy swoich rzeczy!

Powrót na górę strony