Dwie rodziny podtrute czadem
Bytomscy policjanci ustalają okoliczności dwóch przypadków podtrucia tlenkiem węgla. W sumie sześć osób w wieku od 13 do 47 lat wymagało pomocy medycznej. Dwie z nich nadal znajdują się w szpitalu.
Bytomscy policjanci ustalają okoliczności dwóch przypadków podtrucia tlenkiem węgla. W sumie sześć osób w wieku od 13 do 47 lat wymagało pomocy medycznej. Dwie z nich nadal znajdują się w szpitalu.
Pierwsze zgłoszenie o zatruciu tlenkiem węgla małżonków mieszkających w kamienicy przy ul. Mickiewicza, miało miejsce wczoraj około godziny 19:20. Z mieszkania do szpitala została zabrana karetką pogotowia ratunkowego nieprzytomna 27-letnia kobieta. Jej o rok starszy mąż wykazywał typowe objawy zatrucia czadem, w związku z czym również został odwieziony do szpitala. Przyczyny tego zdarzenia badane są przez policjantów z komisariatu III.
Kolejne podejrzenie zatrucia czadem 4-osobowej rodziny z ul. Batorego, zostało zgłoszone około godziny 20:40. Wezwani na miejsce strażacy przewietrzyli mieszkanie, natomiast lekarze zbadali dwoje małżonków w wieku 45 i 47 lat oraz ich dzieci lat 13 i 17, i nie stwierdzając zagrożenia dla ich zdrowia, zezwolili im pozostać w domu.
Najprawdopodobniej tlenek węgla nagromadził się w pomieszczeniach w wyniku nieszczelności przewodów kominowych oraz braku właściwej wentylacji. Do czasu przeprowadzenia wizji kominiarskiej, zabroniono rodzinie ogrzewania mieszkania za pomocą pieca węglowego.
Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z komisariatu II.