Fiat dachował w rowie
Bytomska drogówka wyjaśnia okoliczności dachowania samochodu. Kierowany przez kobietę fiat panda, na łuku drogi wypadł z jezdni i po zjechaniu ze skarpy wywrócił się kołami do góry. Prowadząca pojazd bytomianka, po przeprowadzonych badaniach medycznych mogła opuścić szpital.
Bytomska drogówka wyjaśnia okoliczności dachowania samochodu. Kierowany przez kobietę fiat panda, na łuku drogi wypadł z jezdni i po zjechaniu ze skarpy wywrócił się kołami do góry. Prowadząca pojazd bytomianka, po przeprowadzonych badaniach medycznych mogła opuścić szpital.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj po południu na ul. Stolarzowickiej. Jak wstępnie ustalili policjanci z bytomskiej drogówki, kierująca fiatem pandą 64-letnia mieszkanka Bytomia, w wyniku niedostosowania prędkości i techniki jazdy do panujących warunków atmosferycznych, na łuku drogi zjechała do rowu. Po zjechaniu ze skarpy samochód dachował. Wezwana na miejsce karetka pogotowia ratunkowego odwiozła ranną kobietę do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili u niej między innymi urazy głowy oraz kręgosłupa. Po zbadaniu i opatrzeniu, bytomianka mogła wrócić do domu.
Dokładne okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci z KMP w Bytomiu.