Rocznica śmierci Marka Sienickiego
Dzisiaj mija 21. rocznica śmierci sierżanta Marka Sienickiego. W miejscu, w którym zginął bytomski policjant wystawiono wartę honorową. Jak co roku kwiaty złożyli przedstawiciele samorządu oraz pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji w Bytomiu.
Dzisiaj mija 21. rocznica śmierci sierżanta Marka Sienickiego. W miejscu, w którym zginął bytomski policjant wystawiono wartę honorową. Jak co roku kwiaty złożyli przedstawiciele samorządu oraz pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji w Bytomiu.
Sierżant Marek Sienicki zginął w nocy 2 maja 1992 r. podczas służby, którą pełnił wspólnie z kolegą - Zbigniewem Wierzbą. Funkcjonariusze patrolowali ulicę Woźniaka, gdzie zauważyli dwóch podejrzanych mężczyzn. Ich zachowanie wskazyło, że chcą skraść lub włamać się do zaparkowanego pojazdu dostawczego. Policjanci postanowili sprawdzić sytuację i wylegitymować mężczyzn. Gdy wysiedli z radiowozu, w ich kierunku padły strzały z pistoletów maszynowych. Pełniący wówczas od zaledwie półtora roku służbę 25-letni Marek zginął na miejscu. Osierocił żonę oraz rocznego synka. Jego kolega, Zbigniew Wierzba, został postrzelony w brzuch. Uniknął śmierci tylko dlatego, że bandyci byli przekonani, że nie żyje. Ciężko ranny funkcjonariusz nim stracił przytomność, o zdarzeniu zdołał jeszcze powiadomić dyżurnego bytomskiej komendy. Kiedy wyszedł ze szpitala, powrócił do służby.
Sprawcy zabójstwa zostali zatrzymani i po upływie roku od zdarzenia osądzeni i skazani. O miejscu tragedii, przypomina dziś pamiątkowy obelisk, wystawiony ku czci zmarłego. W rocznicę śmierci Marka, w miejscu, w którym zginął, policjanci wystawili wartę honorową. Pierwszy Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Bytomiu, nadkomisarz Dariusz Dziurka, w towarzystwie ojca Marka Sienickiego oraz pełnomocnika prezydenta ds. bezpieczeństwa Tadeusza Ostrowskiego i przedstawicieli bytomskiej komendy, złożył kwiaty i zapalił znicz.