Areszt dla domowego oprawcy
W piątkową noc mundurowi z III komisariatu interweniowali na ulicy Rodziewiczówny w związku z zakłóceniem spoczynku nocnego. Drzwi mieszkania otworzył 10-letni chłopiec. W lokalu stróże prawa zastali nietrzeźwego, agresywnego mężczyznę, który „opiekował” się trójką dzieci. Dwoje z nich miało ślady pobicia. 43-letni bytomianin został zatrzymany i decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu. Grozi mu 5 lat więzienia.
W nocy z piątku na sobotę dyżurny bytomskiej policji otrzymał zgłoszenie o zakłóceniu spoczynku nocnego . Na miejsce udali się mundurowi z komisariatu III. Z mieszkania dochodziły odgłosy awantury oraz płacz dzieci. Wewnątrz stróże prawa zastali 43-letniego mężczyznę, który „opiekował” się dziećmi w wieku 10 i 9 lat oraz 8-miesięcznym niemowlakiem. Mężczyzna był silnie pobudzony, agresywny oraz nietrzeźwy. W trakcie interwencji do mieszkania wróciła 29-letnia matka, która również była pijana. Dwójka starszych dzieci posiadała widoczne obrażenia, świadczące o tym, że zostały pobite. O pomoc poproszono pracownika socjalnego. Cała trójka małoletnich trafiła na obserwację do szpitala. Nieodpowiedzialna matka noc spędziła w izbie wytrzeźwień, natomiast mężczyzna został zatrzymany. 43-letniemu bytomianinowi już przedstawiono zarzuty uszkodzenia ciała. Decyzją Sądu zastał aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.