Zatrzymali 8 praw jazdy
Bytomska drogówka przypomina, że pomimo istniejącego zagrożenia epidemią koronawirusa i wielu dodatkowych zadaniach nadal dba o bezpieczeństwo na drogach. Kontrolowana jest prędkość, badana trzeźwość oraz stosowane są środki prawne za łamanie przepisów ruchu drogowego. Przekonało się o tym 8 kierowców, którzy w okresie Świąt Wielkanocnych stracili prawa jazdy.
Przekraczanie dopuszczalnej prędkości, to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. W ręce policjantów drogówki regularnie wpadają drogowi piraci, którzy nie mogą liczyć na pobłażliwość stróżów prawa. Stawką nie są bowiem nawet najsurowsze grzywny i punkty karne, lecz ludzkie życie i zdrowie. Dlatego mundurowi szczególnie przyglądają się kierowcom, którzy ignorują ograniczenia prędkości. W okresie Świąt Wielkanocnych przekonało się o tym 6 kierowców, którzy stracili prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym. Niechlubnym rekordzistą okazał się 40-letni mieszkaniec Dobieszowic. Kierowca sportowego chevroleta na ul. Miechowickiej na liczniku miał 140 km/h. W tym miejscu obowiązywało 50 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy i został ukarany mandatem karnym, a jego konto „wzbogaciło” się o 10 punktów karnych. Nie dają o sobie zapomnieć również nietrzeźwi kierowcy. W Niedzielę Wielkanocną 25-letni kierowca seta miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Wczoraj na ul. Reja drogówka zatrzymała do kontroli kierowcę Fiata. I w tym przypadku alkotest pokazał, że 36-latek jest nietrzeźwy. Wynik badania to również ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. W obydwu przypadkach kierowcy stracili prawa jazdy. Teraz czeka ich spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Nie ma co liczyć na pobłażliwość policjantów wobec rażących naruszeń przepisów. Mundurowi będą nadal surowo karali kierowców, których nieprzemyślane zachowania na drodze mogą doprowadzić do wielu ludzkich tragedii.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 11.93 MB)