Wiadomości

Agresor musiał opuścić mieszkanie

Data publikacji 19.03.2021

Wejście w życie tzw. ustawy antyprzemocowej, pozwoliło policjantom z "jedynki" przerwać koszmar kobiety. Mundurowi wobec syna 72-latki wydali zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia. Za jego złamanie grozi grzywna, ograniczenie wolności lub areszt.

We wtorek mundurowi z Miechowic uzyskali informację, że w jednym z mieszkań przy ul. Felińskiego może dochodzić do przemocy w rodzinie. Natychmiastowe działania policjantów szybko potwierdziły ten fakt. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 52-letni mężczyzna stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia swojej 72-letniej mamy. Dzięki wejściu w życie tzw. ustawy antyprzemocowej policjanci skorzystali z przysługujących uprawnień i wydali mężczyźnie zakaz zbliżania się do 72-latki i nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania. Agresor już następnego dnia złamał postanowienie. To pozwoliło stróżom prawa na zatrzymanie mężczyzny. 52-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Już usłyszał zarzuty. Decyzją sądu został objęty policyjnym dozorem. Przypominamy, że za zlekceważenie zakazu grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub nawet areszt.

Od 30 listopada 2020 roku weszły w życie przepisy ustawy z 30 kwietnia 2020 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 956). Na ich podstawie Policja otrzymała nowe uprawnienie w postaci możliwości wydania wobec osoby stosującej przemoc w rodzinie nakazu natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazu zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia.

Powrót na górę strony