Pomoc w odnalezieniu uciekiniera ze szpitala
W piątek ze Szpitala samowolnie oddalił się pacjent z Oddziału Neurochirurgii. Dzięki pomocy mieszkanki Bytomia w 10 minut udało się mundurowym odnaleźć mężczyznę. 59-latkowi podczas ucieczki nic się nie stało. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe odwiozło mężczyznę do szpitala.
W miniony piątek dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu otrzymał zgłoszenie, że ze szpitala oddalił się pacjent. 59-latek z Oddziału Neurologii miał być przetransportowany karetką do innego szpitala, ale najwidoczniej znudziło mu się oczekiwanie na transport. W pewnym momencie wybiegł ze szpitala. Widząc wybiegającego pacjenta, 56-letnia mieszkanka Bytomia od razu zaczęła biec za nim. Kobieta powiadomiła Policję i biegnąc za mężczyzną przez cały czas, przekazywała dyżurnemu miasta informację, gdzie się znajduje uciekinier. 59-latek biegł dość szybko i nie zważał na duży ruch pojazdów w centrum miasta, istniało zagrożenie, że może wpaść pod samochód. Dzięki determinacji bytomianki i przekazywanych informacji na temat drogi ucieczki, dyżurny mógł na bieżąco przekazywać komunikaty policjantom znajdującym się w terenie. Sprawna komunikacja pozwoliła na szybkie odnalezienie przez dzielnicowego uciekającego pacjenta. Cała interwencja trwała 10 minut i zakończyła się szczęśliwie. Mężczyźnie nic się nie stało, został przekazany załodze pogotowia ratunkowego i odwieziony do szpitala.