Policjanci pierwsi na miejscu pożaru
Mundurowi z „czwórki” pierwsi dotarli na miejsce pożaru przy ulicy Grota Roweckiego. Pożar drzwi wejściowych do mieszkania odciął drogę ucieczki kobiecie, która stojąc na balkonie, wzywała pomocy. Policjant wyważył palące się drzwi i wyprowadził z zadymionych pomieszczeń kobietę. Dokładne okoliczności tego zdarzenia wyjaśni prowadzone postępowanie.
Dziś po godzinie 3.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu otrzymał zgłoszenie o pożarze mieszkania przy ulicy Grota Roweckiego. Na miejsce natychmiast udał się patrol z komisariatu IV. Policjanci jako pierwsi przybyli na miejsce. Jak się okazało, zapaliły się drzwi wejściowe do jednego z mieszkań na trzecim piętrze. Wewnątrz znajdowała się 59-latka, której pożar odciął drogę ucieczki. Kobieta, stojąc na balkonie, wzywała pomocy. Starszy posterunkowy Sebastian Burda przy pomocy mieszkańców budynku pokonał palące się drzwi i bez chwili wahania pobiegł na balkon po poszkodowaną. Policjant wyprowadził z zadymionego mieszkania przestraszoną 59-latkę. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Załoga pogotowia ratunkowego kobietę i stróża prawa przewiozła do szpitala na obserwację. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do pożaru mogło dojść na skutek zwarcia instalacji elektrycznej, ale dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni prowadzone postępowanie.
