Wiadomości

Policjant, biegając po lesie, pomógł mężczyźnie

Data publikacji 26.10.2022

O dużym szczęściu może mówić 61-latek, który spędził noc w miechowickim lesie. Mężczyzna stracił orientację, a dodatkowo uraz nogi uniemożliwił mu poruszanie się o własnych siłach. Odnalazł go i pomógł dzielnicowy, który w czasie wolnym biegał po lesie.

Miechowicka Ostoja Leśna to zespół przyrodniczo-krajobrazowy, na którym znajdują się liczne zapadliska, wąwozy, kotliny, wzniesienia, a także pozostałości po dawnych szybach górniczych. To piękne przyrodniczo miejsce wybrał do swoich treningów bytomski dzielnicowy młodszy aspirant Karol Walosek. Pasją policjanta jest bieganie i często w wolnym czasie oddaje się swojemu upodobaniu. Tak też było w miniony piątek. Aspirant w czasie wolnym od służby biegał w miechowickim lesie i na drodze prowadzącej do zalewu Brandka, w krzakach zauważył siedzącego mężczyznę. Policjant od razu ruszył z pomocą. Okazało się, że 61-latek spędził noc w lesie. Stracił orientację co do miejsca i nie wiedział, gdzie się znajduje. Mężczyzna powiedział policjantowi, że przewrócił się i uderzył w nogę, a ból uniemożliwia mu samodzielne poruszanie się. Pomimo braku mrozów mężczyzna był wyziębiony, z pewnością przyczynił się do tego wypity wcześniej alkohol. Dzielnicowy powiadomił dyżurnego komisariatu pierwszego, który skierował na miejsce patrol i wezwał pogotowie ratunkowe. 61-latek miał dużo szczęścia, że w odpowiednim miejscu i czasie znalazł się przy nim policjant, który mu pomógł.

Powrót na górę strony