Wiadomości

20-latek odpowie za znieważenie ratownika medycznego

Data publikacji 16.06.2025

Policjanci KP II w Bytomiu zatrzymali 20-letniego mieszkańca Bytomia, który znieważył słownie funkcjonariusza publicznego z Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Mężczyzna względem kobiety będącej w służbie używał słów nieprzyzwoitych oraz uznanych za obraźliwe. Przypominamy, że taki czyn jest przestępstwem, za który można trafić do więzienia.

Funkcjonariusz publiczny podczas wykonywania swoich obowiązków służbowych jest objęty specjalną ochroną. Osoba, która znieważa czy też narusza nietykalność cielesną takiej osoby, musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Przekonał się o tym 20-letni mieszkaniec Bytomia, który zadzwonił pod numer alarmowy 112 nie w celu uzyskania pomocy...

Mężczyzna w trakcie rozmowy nie przekazał żadnych konkretnych informacji ani powodu wykonanego telefonu, zamiast tego zaczął wyzywać operatorkę, po czym przerwał rozmowę, rozłączając się. Zaalarmowani stróże prawa ustalili adres rozmówcy, po czym patrol udał się na miejsce. Drzwi mieszkania otworzyła partnerka 20-latka. Mężczyzna, który znieważył słownie funkcjonariusza publicznego z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, używając słów nieprzyzwoitych oraz uznanych za obraźliwe został zatrzymany, teraz grozi mu kara pozbawienia wolności.

Przypominamy, że ratownik medyczny i dyspozytor medyczny w trakcie wykonywania swoich obowiązków służbowych ma status funkcjonariusza publicznego, podobnie jak interweniujący policjant, wobec tego znieważenie czy też, co gorsza, naruszenie nietykalności cielesnej osoby objętej taką ochroną jest przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Naruszenie jego cielesnej nietykalności podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast czynna napaść może skończyć się nawet pozbawieniem wolności do lat 10.

Powrót na górę strony