Jechał bez tablicy rejestracyjnej i...
Wczoraj wieczorem policjanci drogówki zatrzymali 43-latka. Bmw, którym się poruszał, nie miało przedniej tablicy rejestracyjnej, a na dodatek jak ustalili mundurowi, na tyle samochodu założone zostały tablice rejestracyjne przypisane od innego pojazdu. Mężczyzna wkrótce będzie tłumaczyć swoje zachowanie przed sądem. Przypominamy, że posługiwanie się niewłaściwą tablicą rejestracyjną to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Wczoraj wieczorem na ulicy Orzegowskiej patrol bytomskiej drogówki zatrzymał do kontroli drogowej osobowe bmw, ponieważ nie miało przedniej tablicy rejestracyjnej. Podczas dokonanych sprawdzeń w policyjnych systemach okazało się, że tablice rejestracyjne założone z tyłu bmw przypisane są do innego pojazdu. 43-latek poruszający się samochodem będzie tłumaczyć swoje zachowanie przed sądem. Mundurowi przypominają, że zgodnie z kodeksem karnym posługiwanie się niewłaściwą tablicą rejestracyjną, niezależnie od tego, czy jest to tablica z innego pojazdu, podrobiona czy przerobiona, jest przestępstwem zgodnie z kodeksu karnego, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Surowym karom podlega nie tylko zabór tablicy rejestracyjnej, ale też użycie tablicy nieprzypisanej do tego pojazdu, podrobionej lub przerobionej, jeżeli może to uniemożliwić albo utrudnić identyfikację tego pojazdu. Czyli karze może podlegać również kierowca, który w obawie przed mandatem z fotoradaru przerobi swoje tablice rejestracyjne tak, by mogły zostać niewłaściwie odczytane, na przykład użyje naklejki.
Pamiętajmy, że jazda bez jednej tablicy rejestracyjnej wiąże się z mandatem w wysokości od 1500 do 5000 złotych. Za umieszczanie tablic w niewłaściwym miejscu, ozdabianie lub zakrywanie można otrzymać mandat w wysokości 500 złotych. Przepisy wskazują również, że tablice mają być utrzymane w należytym stanie, czyli jeśli podczas jazdy są brudne i tym samym nieczytelne, także odpowiemy — mandat wynosi wówczas 100 złotych.
Policjanci informują:
Co zrobić, jeśli nagle okaże się, że brakuje nam tablicy rejestracyjnej? Przede wszystkim sprawdźmy, czy się nie zgubiła lub nie odpadła. Czasami tablice, które odpadły podczas jazdy, znajdują na jezdni przypadkowe osoby. Jeśli jednak ich nie znajdziemy, a parkując wcześniej auto, na pewno widzieliśmy, że były one na swoim miejscu to wówczas.....
- Od razu zgłaszajmy ten fakt na Policję. Można to zrobić przez telefon alarmowy 112, podając numery skradzionych tablic, a następnie osobiście udając się na komisariat po oficjalne zaświadczenie.
- Przerejestrowanie pojazdu to najbezpieczniejsze rozwiązanie, które pozwoli uniknąć odpowiedzialności za ewentualne wykroczenia lub przestępstwa popełnione przy użyciu skradzionych tablicach.
- W wielu przypadkach tablice są wykorzystywane niemal od razu po ich kradzieży, dlatego tak ważne jest, aby nie odkładać tego na później. Po zgłoszeniu należy udać się do wydziału komunikacji w swoim urzędzie, aby wyrobić nowe tablice lub uzyskać pozwolenie na jazdę z tymczasowymi tablicami rejestracyjnymi.
- W ramach samopomocy sąsiedzkiej zwracajmy uwagę, na obce osoby „kręcące się” na parkingach, przy samochodach naszych oraz sąsiadów. Wszelkie niepokojące sygnały należy zgłaszać na Policję.
