SIEDMIU PIJANYCH
W miniony weekend bytomscy policjanci zatrzymali aż siedmiu nietrzeźwych kierowców. Każdemu z nich grozi utrata prawa jazdy, wysoka grzywna, a nawet dwa lata więzienia.
W piątek w nocy przy ul. Gwareckiej funkcjonariusze z Zespołu Wywiadowczego zatrzymali przy ul. Gwareckiej 33-latka, który mając ponad1 i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu prowadził opla astrę. W kilka godzin później drogówka zatrzymała przy ulicy Wyczółkowskiego 34-letniego Janusza S. prowadzącego poloneza. Alkomat wykazał u niego ponad pół promila alkoholu. Również w piątek, policjanci „w cywilu” zauważyli chwiejącego się na rowerze 52-latka. Okazało się, że chwianie spowodował wypity wcześniej alkohol, którego w wydychanym powietrzu rowerzysta miał ponad promil.
Kolejnych trzech amatorów jazdy „po kieliszku” policjanci zatrzymali w sobotę. Najpierw o 1:00 w nocy wywiadowcy zatrzymali 17-letniego Pawła B. Nie ma jeszcze prawa jazdy, ale pokusa jazdy fiatem 126p była tak mocna, że mając ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu jechał nim ulicą Wrocławską. Przy ulicy Adamka natomiast 24-latek jadąc mazdą spowodował kolizję z zaparkowanym daewo swojej sąsiadki. Swoje auto porzucił i uciekł. Na niewiele mu się to zdało, bo niedługo potem zatrzymali go funkcjonariusze z Komisariatu III. Okazało się, że samochód prowadził mając 2 i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Na ulicy Wrocławskiej z blisko 2 i promilami alkoholu w organizmie zatrzymano 36-latka prowadzącego volkswagena golfa.
Takim samym autem jechał 26-letni kierowca, który podróż zakończył, kiedy przy ulicy Strzelców Bytomskich policjanci stwierdzili u niego ponad 2 i pół promila.
Decyzją prokuratora wszyscy zatrzymani za jazdę w stanie nietrzeźwym kierowcy pozostaną pod policyjnym dozorem. Sąd natomiast może ich skazać nawet na dwuletnie kary więzienia.