Pijany kierowca uderzył w drzewo
Dwie osoby ranne i rozbity samochód to efekt pijanej szarży samochodem. Do zderzenia z przydrożnym drzewem doprowadził 41-letni mieszkaniec Bytomia, kiedy ze swoimi pasażerami wracał z nocnej libacji alkoholowej.
Dwie osoby ranne i rozbity samochód to efekt pijanej szarży samochodem. Do zderzenia z przydrożnym drzewem doprowadził 41-letni mieszkaniec Bytomia, kiedy ze swoimi pasażerami wracał z nocnej libacji alkoholowej.
Wczoraj około 6:20 policjanci patrolujący rejon Miechowic udali się na ulicę Stolarzowicką, gdzie z relacji przejeżdżającego tamtędy kierowcy wynikało, że doszło do wypadku drogowego. Na miejscu funkcjonariusze, obok rozbitego na drzewie forda sierry zastali trzy nietrzeźwe osoby. Jak ustalili policjanci, samochód przed zderzeniem z drzewem prowadził 41-letni Janusz A. z Bytomia, który w wydychanym powietrzu miał 1,81 promila alkoholu. Jego dwoje pasażerów, 53-letnia kobieta i 50-letni mężczyzna na szczęście doznali tylko niegroźnych ogólnych obrażeń ciała. Z uwagi na to, że wymagali opatrzenia, na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Janusz A. trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu przyznał, że razem z podróżującymi z nim osobami spożywał wcześniej alkohol. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia.