Chcieli zastraszyć świadka
Dwaj młodzi mieszkańcy Bytomia przemocą i groźbami chcieli wymusić na świadku przestępstwa zmianę złożonych przez niego zeznań. Tym sposobem popełnili bardzo poważne przestępstwo, za które sąd może ich wsadzić do więzienia nawet na 5 lat.
Dwaj młodzi mieszkańcy Bytomia przemocą i groźbami chcieli wymusić na świadku przestępstwa zmianę złożonych przez niego zeznań. Tym sposobem popełnili bardzo poważne przestępstwo, za które sąd może ich wsadzić do więzienia nawet na 5 lat.
W miniony poniedziałek policjanci z Komisariatu III zatrzymali 16-letniego bytomianina za posiadanie marihuany. Kiedy ustalono, że razem ze swoim rówieśnikiem nabyli narkotyki od 43-letniej mieszkanki ulicy Krakowskiej, również i ona trafiła do policyjnego aresztu. Na dodatek w jej mieszkaniu znaleziono ten sam rodzaj środków odurzających. 16-latkowie jako nieletni odpowiadali za swój czyn przed sądem rodzinnym, natomiast 43-letniej kobiecie prokurator przedstawił zarzuty dotyczące posiadania oraz udzielania narkotyków osobom małoletnim.
Dalszy ciąg tej historii miał się rozegrać na sali sądowej, tymczasem jeden z synów podejrzanej 17-letni Robert H. postanowił, że siłą zmusi jednego z 16-latków do zmiany zeznań złożonych w sprawie. Kiedy Robert H. razem ze swoim kompanem 18-letnim Patrykiem P. spotkali na bytomskim rynku 16-latka, pobili go i grozili mu śmiercią. Pobity chłopak nie ugiął się pod groźbami i o zdarzeniu powiadomił policję. Jeszcze tego samego dnia obaj napastnicy zostali zatrzymani i dzisiaj stanęli przed prokuratorem, który zadecyduje o ich dalszym losie. Za użycie groźby oraz przemocy w celu wywarcia wpływu na świadka, obaj zatrzymani mężczyźni mogą trafić za kratki nawet na 5 lat.