Liczyli na spory łup, a czeka ich nawet 12 lat za kratkami
Czterech wyrostków licząc na spory łup napadło na 51-letnią akwizytorkę firmy kredytowej zaraz po tym, jak kobieta odebrała kolejną ratę pożyczki w domu jednego ze swoich klientów. Napastnicy pobili swoją ofiarę i ukradli jej torebkę oraz 300 złotych. Cała czwórka jest już w rękach bytomskich policjantów. Dwóm dorosłym teraz grozi do 12 lat więzienia, zaś o losie pozostałych dwóch nieletnich zadecyduje sędzia rodzinny.
Czterech wyrostków licząc na spory łup napadło na 51-letnią akwizytorkę firmy kredytowej zaraz po tym, jak kobieta odebrała kolejną ratę pożyczki w domu jednego ze swoich klientów. Napastnicy pobili swoją ofiarę i ukradli jej torebkę oraz 300 złotych. Cała czwórka jest już w rękach bytomskich policjantów. Dwóm dorosłym teraz grozi do 12 lat więzienia, zaś o losie pozostałych dwóch nieletnich zadecyduje sędzia rodzinny.
Wczoraj po południu policjanci z Sekcji Kryminalnej oraz Zespołu ds. Nieletnich i Patologii bytomskiej komendy zatrzymali czterech wyrostków w wieku od 14 do 19 lat. Zatrzymani, w miniony piątek po południu napadli na wracającą ulicą Witczaka 51-letnią akwizytorkę. Kobieta, jak co piątek, odebrała od jednego ze swoich klientów kolejną ratę zaciągniętej pożyczki. W chwilę, kiedy wyszła z bramy, podszedł do niej młody mężczyzna i poprosił o papierosa. Zanim kobieta zdążyła cokolwiek powiedzieć usłyszała za sobą kroki biegnących w jej kierunku dwóch innych młodzieńców. W trójkę przewrócili ja na ziemię, poturbowali i uciekli ze zrabowaną torebką. Później ustalono, że sprawców było czterech. Ostatni, najmłodszy stał na czatach i obserwował okolicę, by w razie pojawienia się kogoś obcego zaalarmować wspólników przestępstwa. W skradzionej torebce oprócz przedmiotów osobistych były 2 telefony komórkowe oraz 300 złotych, z czego 200 zł. to rata dłużnika. Część zrabowanych przedmiotów już odzyskano po wczorajszym zatrzymaniu szajki młodocianych rozbojarzy. Planując napad liczyli na większy łup, jednak środki ostrożności stosowane przez doświadczonych akwizytorów liczących się z możliwością kradzieży lub napadów, wzięła górę. Tak było i w tym przypadku, gdyż każda rata kredytu była natychmiast przekazywana do siedziby banku. W tego rodzaju napadach, wartość skradzionego mienia nie ma znaczenia. Kodeks karny jest tu bardzo surowy i dla rozbojarzy przewiduje nawet 12 lat więzienia. To dla dorosłych sprawców. O losie dwóch nieletnich biorących udział w tym przestępstwie zadecyduje sąd rodzinny.