Wiadomości

Złamał zakaz

Data publikacji 26.03.2009

Policjanci z „drogówki” zatrzymali nietrzeźwego 26-latka z Bytomia, który kierując fiatem uno rozbił dwa inne samochody. Z miejsca zdarzenia uciekł, porzucił samochód i wrócił, by się przyznać. Oprócz jazdy po alkoholu jego dodatkowym kłopotem jest to, że prowadził auto mimo, iż sąd mu tego zakazał. Teraz grożą mu 3 lata za kratkami.

Policjanci z „drogówki” zatrzymali nietrzeźwego 26-latka z Bytomia, który kierując fiatem uno rozbił dwa inne samochody. Z miejsca zdarzenia uciekł, porzucił samochód i wrócił, by się przyznać. Oprócz jazdy po alkoholu jego dodatkowym kłopotem jest to, że prowadził auto mimo, iż sąd mu tego zakazał. Teraz grożą mu 3 lata za kratkami.
Od początku roku policjanci z Bytomia zatrzymali ponad 90-ciu amatorów jazdy „na podwójnym gazie”. Tą niechlubną statystykę pijanych kierowców powiększył 26-latek z Bytomia. Mimo iż w kwietniu 2007 roku Sąd Rejonowy w Gliwicach zakazał mężczyźnie prowadzenia pojazdów, wczoraj wieczorem wsiadł za kierownicę fiata uno i przy ulicy Składowej uderzył w zaparkowanego fiata 126p i suzuki maruti. Po kolizji z zaparkowanymi samochodami odjechał w kierunku ulicy Skłodowskiej, gdzie porzucił samochód i uciekł. Skierowani na miejsce policjanci z Sekcji Ruchu Drogowego po niespełna godzinie zatrzymali go po tym, gdy sam wrócił w miejsce porzucenia fiata. 26-latek był pijany. W wydychanym przez niego powietrzu stwierdzono ponad 2 promile alkoholu. Przyznał się, że to on właśnie jechał samochodem i uszkodził zaparkowane przy ulicy Składowej pojazdy. Lista jego przewinień powiększyła się po tym, gdy funkcjonariusze stwierdzili, że nie ma dokumentów pojazdu i opłaconej obowiązkowej składki ubezpieczenia komunikacyjnego „OC”. 26-latek stanie przed prokuratorem, jednak wcześniej musi wytrzeźwieć w policyjnym areszcie. Za złamanie sądowego zakazu i jazdę w stanie nietrzeźwości grożą mu nawet 3 lata więzienia. Za pozostałe przewinienia, w tym za niezapłacenie składki „OC” może zapłacić wysoką grzywnę.

Powrót na górę strony