Wyrodny syn w areszcie
Policjanci z komisariatu w Stroszku rozpoznając sprawę gróźb kierowanych przez mieszkańca tej dzielnicy wobec sąsiadów ustalili, że mężczyzna wcześniej brutalnie pobił i okradł swoją matkę. Na wniosek śledczych mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Policjanci z komisariatu w Stroszku rozpoznając sprawę gróźb kierowanych przez mieszkańca tej dzielnicy wobec sąsiadów ustalili, że mężczyzna wcześniej brutalnie pobił i okradł swoją matkę. Na wniosek śledczych mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Mieszkańcy ulicy Strzelców Bytomskich powiadomili policjantów z komisariatu w Stroszku o tym, że są zastraszani przez jednego z lokatorów budynku. Nadużywający alkoholu 33-letni mężczyzna groził im pobiciem i spaleniem mieszkań. Zajmujący się tą sprawą śledczy ustalili, że jego 68-letnia matka aktualnie znajduje się w szpitalu. Okazało się, że starsza kobieta została brutalnie pobita przez swojego 33-letniego syna. Obrażenia były na tyle poważne, że lekarze zdecydowali o jej pozostaniu w szpitalu. Faktu pobicia nie zgłosiła policji i dopiero w rozmowie z funkcjonariuszami przyznała, że syn, by ukraść jej pieniądze z otrzymywanej renty, kilkukrotnie pobił ją. Policjanci zatrzymali wyrodnego 33-latka i postawili go przed sądem, który przychylił się do wniosku śledczych i aresztował go tymczasowo na 3 miesiące. Za groźby, pobicie i kradzież może spędzić za kratkami nawet 12 lat.