Pijani rowerzyści
Dwoje cyklistów bez obowiązkowych świateł i z promilami w organizmie zatrzymali policjanci na bytomskich ulicach. Pijanym rowerzystom grozi grzywna, a nawet rok więzienia.
Dwoje cyklistów bez obowiązkowych świateł i z promilami w organizmie zatrzymali policjanci na bytomskich ulicach. Pijanym rowerzystom grozi grzywna, a nawet rok więzienia.
Krótko po północy patrol drogówki zatrzymał do kontroli 20-latkę z Bytomia jadącą ulicą Konstytucji rowerem bez wymaganego przepisami oświetlenia. Na dodatek młoda kobieta była pijana – w wydychanym przez nią powietrzu funkcjonariusze stwierdzili 1,5 promila alkoholu. Godzinę później funkcjonariusze z komisariatu w Szombierkach zatrzymali przy ulicy Ustronie 33-letniego bytomianina. Ten rowerzysta miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie i podobnie, jak zatrzymana wcześniej kobieta również jechał bez włączonych świateł. Obie zatrzymane osoby trzeźwiały w policyjnym areszcie. Za prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwości grozi im do roku więzienia.
Każdy pijany, nieważne: kierowca pojazdu, pieszy, czy też rowerzysta, jednakowo powoduje zagrożenie bezpieczeństwa dla innych osób znajdujących się na drodze, a także dla samego siebie. Dlatego tak ważnym jest eliminowanie z ulic pijaków, w czym pomagają policjantom również mieszkańcy informujący o przypadkach „wsiadania za kółko na podwójnym gazie”. Jeśli chodzi o nietrzeźwych rowerzystów, to statystycznie rzecz biorąc, każdego tygodnia funkcjonariusze zatrzymują średnio dwie osoby. Tylko od początku tego roku w rękach bytomskich policjantów znalazło się już 55 pijanych rowerzystów, a jak wiemy sezon rowerowy zaczął się dosyć późno.