Wiadomości

Mieszkańcy powiadomili – policjanci zatrzymali

Data publikacji 14.09.2009

Dwóch sprawców włamania do fiata i jednego, który zniszczył wyposażenie opla zatrzymali policjanci z „czwórki” oraz wywiadowcy. W obu przypadkach do ujęcia przestępców doszło dzięki pomocy mieszkańców, którzy widząc, co dzieje się na parkingu, zatelefonowali do dyżurnego komisariatu. Telefoniczna wiadomość wystarczyła, by przestępcy trafili do policyjnego aresztu i odpowiedzieli za swoje czyny.

Dwóch sprawców włamania do fiata i jednego, który zniszczył wyposażenie opla zatrzymali policjanci z „czwórki” oraz wywiadowcy. W obu przypadkach do ujęcia przestępców doszło dzięki pomocy mieszkańców, którzy widząc, co dzieje się na parkingu, zatelefonowali do dyżurnego komisariatu. Telefoniczna wiadomość wystarczyła, by przestępcy trafili do policyjnego aresztu i odpowiedzieli za swoje czyny.
Wczoraj, krótko po północy policjanci z komisariatu w Szombierkach udali się w rejon parkingów osiedlowych przy ulicy Podhalańskiej. Według relacji mieszkańca jednego z okolicznych domów, przy samochodach mieli się kręcić dwaj podejrzani osobnicy. Funkcjonariusze w chwilę później zatrzymali w tym rejonie 25-latka z Bytomia, który włamał się do fiata cinquecento. Mężczyzna był pijany – w jego organizmie stwierdzono ponad promil alkoholu. Najprawdopodobniej w przestępstwie pomagał mu inny, zatrzymany kilka godzin później 21-letni mężczyzna. Kiedy policjanci z „czwórki” zajmowali się wyjaśnianiem włamania do fiata, dyżurny odebrał kolejne zgłoszenie o młodych mężczyznach, tym razem niszczących opla corsę zaparkowanego przy ulicy Orzegowskiej. Na miejsce pognali wywiadowcy z KMP i zatrzymali mającego ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu 20-latka mieszkającego w Bytomiu. Młodzieniec, po nocy spędzonej w policyjnym areszcie przyznał, że rozbił reflektor i zniszczył boczne lusterko opla. W żaden sposób nie potrafił jednak wyjaśnić swojego postępowania. Za zniszczenia będzie musiał zapłacić, a karą, jaką może orzec sąd to nawet 5 lat więzienia. Zatrzymanemu wcześniej włamywaczowi grozi do 10 lat więzienia. Taka sama kara czeka jego kompana, jeżeli potwierdzi się to, że brał udział w tym włamaniu.
Policjanci dziękują mieszkańcom za okazaną pomoc.

Powrót na górę strony