Kradzionymi rowerami prosto do paki
Oglądając zdjęcie zamieszczone obok można by przypuszczać, że zostało wykonane na zapleczu sklepu rowerowego – nic bardziej mylnego. To świetlica komisariatu w Bytomiu – Miechowicach, w której policjanci zdeponowali 48 rowerów odzyskanych od włamywaczy. Dwaj z nich wpadli w ręce policjantów krótko po kolejnej kradzieży, trzeci jest poszukiwany. Zatrzymano też pasera, który pomagał im sprzedawać kradzione jednoślady. Podejrzanym o włamania mężczyznom grozi nawet do 8 lat więzienia.
Oglądając zdjęcie zamieszczone obok można by przypuszczać, że zostało wykonane na zapleczu sklepu rowerowego – nic bardziej mylnego. To świetlica komisariatu w Bytomiu – Miechowicach, w której policjanci zdeponowali 48 rowerów odzyskanych od włamywaczy. Dwaj z nich wpadli w ręce policjantów krótko po kolejnej kradzieży, trzeci jest poszukiwany. Zatrzymano też pasera, który pomagał im sprzedawać kradzione jednoślady. Podejrzanym o włamania mężczyznom grozi nawet do 8 lat więzienia.
Po serii włamań do piwnic w całym mieście, bytomscy policjanci poszukiwali włamywaczy kradnących z nich głównie rowery. W zatrzymaniu dwóch z nich pomógł mieszkaniec ulicy Francuskiej w Bytomiu – Miechowicach, który przez okno swojego mieszkania zauważył młodzieńca odjeżdżającego spod bloku na jego rowerze w towarzystwie dwóch innych „kolarzy”. Bytomianin zbiegł do piwnicy i kiedy stwierdził włamanie do swojej komórki oraz komórek sąsiadów, szybko o tej sytuacji powiadomił dyżurnego miejscowego komisariatu. W pościg za włamywaczami natychmiast ruszyły policyjne patrole. W niecałą godzinę później, przy ulicy Technicznej funkcjonariusze zauważyli dwóch osobników poruszających się rowerami podobnymi do tych, których kradzież im zgłoszono. Jeden z zatrzymanych 18-latków miał przy sobie w plecaku specjalne nożyce do przecinania skobli. Zatrzymani młodzieńcy przyznali się do tego i innych włamań, za które grozi im nawet do 8 lat paki. Na 5 lat do więzienia może natomiast trafić ich wspólnik – paser, ustalony przez kryminalnych z „jedynki”. Funkcjonariusze dowiedli, że 19-latek w zamian za kwoty od 10 do 20 złotych za każdy przekazany mu rower, pomagał włamywaczom w ich zbywaniu. Jeszcze tego samego dnia w jednym z lombardów funkcjonariusze zabezpieczyli 48 rowerów. Obecnie trwa ustalanie właścicieli tych jednośladów. Poszukiwany jest też trzeci z włamywaczy, którego zatrzymanie powinno nastąpić już wkrótce.