Nie upilnował pieniędzy
Chwila nieuwagi wystarczyła, by pracownik firmy budowlanej stracił dość sporo gotówki należącej do jego szefa. Nieostrożny budowlaniec zostawił otwartą kabinę samochodu, a w niej pieniądze. Ustaleniem sprawcy tej zuchwałej kradzieży zajmują się policjanci z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego.
Chwila nieuwagi wystarczyła, by pracownik firmy budowlanej stracił dość sporo gotówki należącej do jego szefa. Nieostrożny budowlaniec zostawił otwartą kabinę samochodu, a w niej pieniądze. Ustaleniem sprawcy tej zuchwałej kradzieży zajmują się policjanci z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego.
Do kradzieży pieniędzy doszło w miniony piątek po południu przy ulicy Piekarskiej, w chwili, gdy w podwórzu remontowanej kamienicy, pochodzący z małopolski pracownik firmy prowadzącej prace, wyładowywał z samochodu materiały budowlane. W tym czasie kilkanaście tysięcy złotych należących do właściciela firmy zostało w schowku kabiny „dostawczaka”, tyle, że zarówno schowka, jak i drzwi samochodu nie zamknięto. Gdy odpowiedzialny za powierzone pieniądze pracownik zorientował się, że gotówka zniknęła, powiadomił o tym kryminalnych z Komisariatu II, którzy zajmują się ustaleniem sprawcy tej kradzieży. Policjanci stale ostrzegają przed złodziejami wykorzystującymi każdą dogodną okazję do kradzieży. Zwyczajna nieostrożność, a czasami lekkomyślność, jak w tym przypadku pracownika budowlanego, prowadzi do poważnych strat.