Zazdrośnik napadł na gospodarza domu
Nawet 12 lat za kratkami może spędzić 37-letni mieszkaniec Bytomia aresztowany tymczasowo przez sąd za to, że razem z innym mężczyzną pobił i okradł 50-letniego bytomianina. Do rozboju doszło podczas libacji alkoholowej w mieszkaniu pokrzywdzonego, po awanturze o kobietę. Drugi ze sprawców tej napaści jest poszukiwany przez kryminalnych z KMP w Bytomiu.
Nawet 12 lat za kratkami może spędzić 37-letni mieszkaniec Bytomia aresztowany tymczasowo przez sąd za to, że razem z innym mężczyzną pobił i okradł 50-letniego bytomianina. Do rozboju doszło podczas libacji alkoholowej w mieszkaniu pokrzywdzonego, po awanturze o kobietę. Drugi ze sprawców tej napaści jest poszukiwany przez kryminalnych z KMP w Bytomiu.
Dwaj mężczyźni w wieku 37 i 59 lat, w towarzystwie dwóch kobiet zawitali wieczorem do swojego starego znajomego, 50-letniego mieszkańca ulicy Mickiewicza. Od popołudnia całe towarzystwo było nietrzeźwe i resztę wieczoru również spędzili pijąc alkohol. W nocy, 37-letni gość właściciela mieszkania stwierdził, że ten bezczelnie „przystawia” się do jednej z uczestniczących w libacji pań, co prawdopodobnie było powodem sprzeczki, która w konsekwencji przerodziła się w awanturę i pobicie 50-latka. Z ustaleń funkcjonariuszy zajmujących się tą sprawą wynika, że do bicia gospodarza domu przyłączył się drugi z gości, obecnie poszukiwany przez policjantów 59-letni mieszkaniec naszego miasta. Bijąc gospodarza domu żądali od niego 1000 złotych, a kiedy powiedział im, że nie ma pieniędzy, zabrali mu 100 złotych, telefon komórkowy i opuścili mieszkanie. Powiadomieni o tej napaści kryminalni z bytomskiej komendy zatrzymali głównego sprawcę przestępstwa i wspólnie z prokuratorem postawili przed sądem, który zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Za rozbój grozi mu nawet 12 lat więzienia.